Oto praca życia dla narciarza. Cały rok na stoku i jeszcze za to płacą!

Trzeba przyznać, że niektórzy to mają prawdziwe szczęście w życiu. Pewien zapalony narciarz wygrał pracę marzeń, która polega na jeżdżeniu na nartach.

Narty

Jest takie powiedzenie mówiące o tym, że jeśli ze swojej pasji zrobisz sposób zarabiania na życie, to tak na prawdę nie musisz pracować. I tego z pewnością trzymał się Jackson Lebsack z miejscowości Vail w amerykańskim stanie Kolorado. 20-letni zapalony narciarz cały następny rok spędzi na podróżowaniu po świecie i jeżdżeniu na nartach. Na dodatek będą mu za to płacić!

PILNE: Polski kierowca ciężarówki śmiertelnie potrącił we Francji uczestnika protestu „żółtych kamizelek”

Lebsack odwiedzi w sumie 7 krajów na trzech kontynentach i będzie jeździł ponad 65 różnych kurortach narciarskich. Na dodatek zarobi na tym 10 tys. dolarów. Wszystko stało się możliwe dzięki konkursowi jaki prowadził portal ski.com, do którego zgłosiło się ponad 1000 osób. Do wygrania były wizyty w kurortach w USA, Kanadzie, Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Francji, Japonii i kilku innych krajach.

Praca młodego Amerykanina będzie polegała na dokumentowaniu swoich doświadczeń na stoku oraz poza nim. Dzięki temu narciarze z całego świata będą mogli zobaczyć jak jeździ się w poszczególnych kurortach i jaki jest poziom stoków oraz usług.

"Wygranie tej pracy z pewnością zmieni moje życie. To niesamowite uczucie wiedzieć, że z pośród tylu aplikacji akurat to moja została oceniona najwyżej" – napisał w oświadczeniu Lebsack.

Daily Mail: Brytyjscy prawicowi ekstremiści łączą siły z polskimi neonazistami

Trzeba przyznać, że taką pracę marzeń, to można zrozumieć choć z pewnością nie jest ona przeznaczona dla wszystkich, bo Amerykanin nie będzie raczej jeździł po "oślich łączkach". No i dodatkowo trzeba pamiętać, że jazda na nartach może też być niebezpieczna.