Praca i finanse
Oszust zasiłkowy wyłudził ponad 24 tys. funtów, a zarabiał wychodząc z psami na spacery. Wpadł w banalny sposób
fot. Getty Images
Mężczyzna wyłudził z Ministerstwa Pracy i Emerytur aż 24 673 funty w ramach zasiłku dla niepełnosprawnych Personal Independence Payment twierdząc, że z trudem wychodzi z domu i nie może sam przygotować sobie posiłków. Tymczasem zarabiał wyprowadzając psy na spacer, a wpadł w banalny sposób.
Gdy w 2014 roku Colin Sage musiał zrezygnować z pracy na kierowniczym stanowisku w Royal Mail po tym, jak przeszedł dwa udary, jego wniosek o zasiłek Personal Independence Payment był w pełni uzasadniony, dlatego też otrzymał świadczenie.
- Przeczytaj też: Składanie wniosku o Universal Credit w czasie koronawirusa. Oto odpowiedzi na najważniejsze pytania
Oszust zasiłkowy wyłudził ponad 24 tys. funtów
W ciągu trzech następnych lat stan zdrowia mężczyzny poprawił się na tyle, że zajął się wyprowadzaniem psów za pieniądze, o czym już nie poinformował Ministerstwa Pracy i Emerytur pobierając nadal zasiłek dla niepełnosprawnych, jednak już bezprawnie.
52-letni oszust zasiłkowy nie zgłosił zmian w swojej sytuacji życiowej, mimo że był do tego zobowiązany jako osoba otrzymująca świadczenia socjalne. Dwa lata później nadal twierdził, że ma poważne problemy zdrowotne i cierpi na niedowład lewej strony ciała, w związku z czym jego żona musi pomagać mu przy jedzeniu. Mężczyzna zaznaczył, że nie jest w stanie przejść więcej niż 100 metrów bez kuli.
Spacery z psami
Jak się jednak okazało, na konto Brytyjczyka wpływały regularnie pieniądze, które zarabiał na wychodzeniu z psami na spacery. W czasie śledztwa wyszło także na jaw, że mężczyzna umieszczał na portalu społecznościowym swoje zdjęcia ze spacerów z psami, również w trudnych warunkach – w śniegu i na wzgórzach.
Wyjazdy na wakacje
Oprócz prowadzenia biznesu 52-latek wybierał się także na spacery piesze po Lake District, czy nawet w podróż po Chinach. Na początku tego roku mężczyzna przyznał, że nie poinformował o zmianie swojej sytuacji życiowej między listopadem 2015 a majem 2019 roku i w bezprawny sposób pobierał zasiłki.
Sąd stwierdził, że 52-letni Sage nadal nie jest w pełni zdrowy, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że niewłaściwie postąpił. Mężczyznę skazano na siedem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 200 godzin nieodpłatnej pracy, a także zapłatę 300 funtów.
Brytyjczyk oddał do tej pory 800 funtów z bezprawnie pobranych pieniędzy, jednak najprawdopodobniej będzie musiał zwrócić całą sumę. Sędzia skrytykował go także za to, że nie chce sprzedać jednej z dwóch swoich posiadłości, aby spłacić należność.
>> WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O UNIVERSAL CREDIT. POBIERZ!<<