Życie w UK
Osoby przyjeżdżające do UK muszą się liczyć z problemami na granicy od poniedziałku, jeśli źle wypełnią formularze lokalizacyjne
Od poniedziałku, 17 maja wraz z poluzowaniem restrykcji dotyczących podróży, spodziewane są duże kolejki na brytyjskich lotniskach. Przyjezdni, którzy źle wypełnią formularze lokalizacyjne, muszą liczyć się z 45-minutowym przepytywaniem na granicy.
Linie lotnicze zostały poinformowane o odpowiedzialności, którą ponoszą za to, aby wszyscy ich pasażerowie byli uprawnieni do przyjazdu do UK i muszą liczyć się z wysokimi karami, jeśli nie podejmą w tym celu odpowiednich środków ostrożności.
- Przeczytaj koniecznie: Bójka na lotnisku Luton: 4 pasażerów zostało rannych, a aresztowano 17 osób. W tle słychać język polski [wideo]
Kontrola nad przyjezdnymi poddanymi kwarantannie
Brytyjski rząd chce zapobiec przedostaniu się do Wielkiej Brytanii nowych niebezpiecznych mutacji koronawirusa, jednak od poniedziałku musi liczyć się z przyjazdem do UK około 10 000 osób dziennie z krajów znajdujących się na „amber list”. Podróżni ci muszą liczyć się nawet z wizytą kontrolną odpowiednich służb w miejscach, w których będą przechodzić kwarantannę. W przypadku gdy nie będzie ich pod wskazanymi adresami, zostanie to odnotowane przez policję.
Problemy na lotniskach od 17 maja
Przewoźnicy lotniczy obawiają się ogromnych kolejek na lotniskach od 17 maja, które mogą wzrosnąć nawet do kilku godzin czekania ze względu na papierkowe procedury, jakie będą obowiązywać przyjezdnych, w tym negatywny test na koronawirusa oraz poprawnie wypełniony formularz lokalizacyjny.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Border Force, każdy przyjezdny, który nie będzie miał poprawnie wypełnionego formularza lokalizacyjnego, będzie musiał spędzić od 30 do 45 minut z pracownikiem służb granicznych nad skorygowaniem błędów, nawet jeśli błąd będzie polegał wyłącznie na pomyłce w numerze paszportu.
Kolejki na lotniskach zaczną wzrastać, gdy brytyjski rząd zacznie dodawać więcej krajów do tzw. „green list”. Linie lotnicze apelują do pasażerów, aby nie przyjeżdżali na lotniska zbyt wcześnie przed odprawą, gdyż trudniej będzie w ten sposób zapanować nad bezpieczeństwem.