Życie w UK
Osoby podróżujące służbowo do Anglii zostaną zwolnione z obowiązku poddania się kwarantannie?
Fot. Getty
Z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że rząd planuje w najbliższym czasie znieść obowiązek kwarantanny dla osób podróżujących do Anglii w celach służbowych. Osoby takie mogłyby pozostać na Wyspach do trzech dni i nie mogłyby w tym czasie brać udziału w żadnych spotkaniach poza biznesowymi.
Nad ułatwieniem podróży służbowych do Anglii pracuje Global Travel Taskforce – organ doradczy rządu, kierowany przez ministra zdrowia Matta Hancocka i ministra transportu Granta Schappsa. Organ ten przygotował właśnie raport, zgodnie z którym osoby przybywające na Wyspy w celach biznesowych z państw o wysokim wskaźniku zakażeń koronawirusem mogłyby pod pewnymi warunkami uniknąć obowiązkowej kwarantanny. Z informacji, do których dotarli dziennikarze „The Times” i „Financial Times” wynika, że osoby takie mogłyby bez przeszkód brać udział w spotkaniach biznesowych, ale później musiałyby od razu kierować się do hotelu lub innego miejsca pobytu. Podsumowując zatem biznesmeni w podróży służbowej, pochodzący z kraju słabiej radzącego sobie z pandemią, nie mogliby brać udziału w spotkaniach towarzyskich, spożywać posiłków w pubach czy restauracjach, a także, co do zasady, korzystać z transportu publicznego.
Powstaną tour bubbles?
Innym pomysłem, który ma rozważać rząd, mają też być tzw. tour bubbles, czyli bańki podróżne. Takie bańki pozwoliłyby na przyjazd i swobodne poruszanie się po kraju grupy biznesmenów, pod warunkiem jednak, że przez cały okres pobytu w Anglii pozostaliby oni razem (w grupie) i że nie korzystaliby z transportu publicznego.
Wstępne plany rządu dotyczące ułatwienia podróży służbowych zostały z zadowoleniem przyjęte przez The British Chamber of Commerce (BCC). – Zwolnienie z kwarantanny dla podróży służbowych pomoże przywrócić połączenia z kluczowymi rynkami i partnerami handlowymi na całym świecie, pomagając tym samym brytyjskim firmom od takich połączeń zależnych, a także pomoże chronić branże i źródła utrzymania – zaznaczyła dyrektor BCC Claire Walker.