Organizacje praw człowieka oburzone. Brytyjczycy nie będą ratować imigrantów przed utonięciem

Ministerstwo Spraw Zagranicznych dyskretnie ogłosiło, że władze brytyjskie nie będą wspierać poszukiwań, ani akcji ratowniczych na Morzu Śródziemnym. Zdaniem władz ośmiela to jedynie imigrantów do niebezpiecznych prób dostania się do Europy z Afryki.

Zdaniem organizacji praw człowieka i samych uchodźców tem krok przyczyni się do zwiększenia liczby zatonięć i śmierci potrzebujących ludzi u wrót Europy. „Odpowiedzią nie jest robienie z Europy fortecy z coraz wyższymi murami, tylko udostępnienie bezpieczniejszej i bardziej legalnej drogi dla ludzi, którzy chcą otrzymać ochronę” – mówi Maurice Wren z Brytyjskiego Urzędu ds. Imigrantów.

Przedstawiciele władz utrzymują jednak, że pomoc dla imigrantów masowo opuszczających Afrykę nie jest rozwiązaniem. „Nie będziemy wspierać akcji poszukiwawczych i ratowniczych na Morzu Śródziemnym. Taka pomoc byłaby czynnikiem zachęcającym coraz więcej imigrantów do próby przepłynięcia w poprzek tego niebezpiecznego morza i będzie prowadzić do jeszcze większej ilości tragicznych i niepotrzebnych śmierci” mówi Joyce Anelay, nowopowołana minister spraw zagranicznych.

Temat uchodźców z Afryki, którzy przepływają na starych i przepełnionych łodziach do Włoch stał się szczególnie głośny po zeszłorocznej tragedii na Lampedusie, w której zginęło ponad 500 osób. Akcje, w której uczestniczyli brytyjczycy w ciągu ostatnich 12 miesięcy doprowadziły do uratowania około 150 tys. osób.