Życie w UK
ONZ zaognia spór o Falklandy
Wydawać by się mogło, że spór o Falklandy-Malwiny został ostatecznie zakończony. Tymczasem komisja ONZ poszerzyła granice argentyńskiego szelfu kontynentalnego. Teraz ma on obejmować również cześć słynnego archipelagu.
Rząd Argentyny z zadowoleniem przyjął decyzję komisji. Mniej entuzjastycznie do sprawy nastawieni są Brytyjczycy, którzy komentują wspomniane ustalenia krótko: “Falklandy są brytyjskie”. Argentyńczycy jakiś czas temu złożyli do ONZ wniosek o poszerzenie własnych granic. Dzięki temu obszar należącego do nich szelfu kontynentalnego powiększył się o 35 proc. Według nich jest to potwierdzenie faktu, że spór terytorialny pomiędzy Argentyną a Wielką Brytanią nie został zakończony. Decyzje wydawane przez Komisja Granic Szelfu Kontynentalnego są jedynie zaleceniami i nie mają mocy prawnej, przypomina strona brytyjska. Rząd Zjednoczonego Królestwa w dalszym ciągu nie ma żadnych wątpliwości w kwestii suwerenności nad Falklandami ani prawa tamtejszych wyspiarzy do decydowania o swojej przyszłości” – czytamy w rządowym komunikacie.
„Rosja ma większe prawo do Krymu niż Wielka Brytania do Falklandów”
Wyspy budzą zainteresowanie ze względu na informacje o znajdujących się pod nimi złożach ropy naftowej. Brytyjskie firmy prowadzą już tam próbne odwierty. Argentyna z kolei żąda by ubiegały się one w Buenos Aires o specjalną licencję na prowadzenie badań. Londyn obiecuje zapewnienie ochrony dla przedsiębiorstw prowadzących prace na Falklandach.
Falklandy od 1833 roku należą do Wielkiej Brytanii. Argentyna marzy jednak o odzyskaniu wysp. W 1982 oba kraje stoczyły wojnę o Falklandy/Malwiny, w której Brytyjczycy odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Przed trzema laty na wyspach przeprowadzono referendum, w wyniku którego większość mieszkańców opowiedziała się za utrzymaniem związków z Wielką Brytanią.