Życie w UK
ONS przez lata podawało nieprawdziwe dane: Imigracja na Wyspy z krajów UE (w tym z Polski) jest większa niż myślano
Office for National Statistics (ONS) przyznało się do błędu – okazało się, że przez lata brytyjski urząd statystyczny podawał nieprawdziwe dane dotyczące imigracji. Obecnie nie mamy do czynienia z Brexodusem, o czym pisano jeszcze niedawno na podstawie raportów ONS, a imigracja na Wyspy z krajów UE jest większa niż myślano.
Jak podaje BBC, poziom imigracji z krajów Unii Europejskiej do Wielkiej Brytanii był zbyt nisko szacowany przez Office for National Statistics od roku 2000. ONS poinformowało, że błędne statystyki objęły osiem krajów, które weszły do Wspólnoty w 2004 roku, włączając Polskę.
Przeczytaj też: Settled status: Home Office „wprowadzało w błąd” obywateli UE w reklamie źle informującej o składaniu wniosków – reklamę zbanowano
Podczas gdy błędnie zaniżano statystyki imigracyjne z krajów UE, imigracja z krajów spoza Unii Europejskiej była z kolei zawyżana. Eksperci ds. imigracji z uniwersytetu w Oxfordzie poinformowali, że analizy ONS pokazują, iż oficjalne dane „systematycznie zbyt nisko oszacowywały saldo migracji z krajów Unii Europejskiej”.
Jak oświadczyło ONS, nowe analizy pokazują, że w 2015-2016 saldo migracji z krajów UE (czyli różnica liczbowa miedzy przyjezdnymi i osobami wyjeżdżającymi) było o 16 proc. (29 000) wyższe od tego, które podano. Oznacza to z kolei wzrost imigracji z krajów UE ze 178 000 do 207 000 w ciągu roku do marca 2016.
Natomiast saldo migracji z krajów spoza UE okazało się o 13 proc. niższe niż podano wcześniej, gdyż wielu studentów pochodzących z zagranicy wyjechało z Wielkiej Brytanii.
Jak sporządzane są statystyki dotyczące imigracji?
Statystyki dotyczące imigracji publikowane przez ONS co trzy miesiące sporządzane są na podstawie International Passenger Survey. Badania te zostały zapoczątkowane w 1961 roku, aby pomóc rządowi lepiej zrozumieć, w jaki sposób podróże i turystyka wpływają na gospodarkę.
Jednak później David Cameron ustanowił nowy cel, jakim było zmniejszenie salda migracji, a przeprowadzane badania stały się sposobem na ocenę tego, ile osób wyjeżdża i przyjeżdża do Wielkiej Brytanii.
Przez 362 dni w roku pracownicy IPS pytali przyjezdnych na 19 brytyjskich lotniskach, w ośmiu portach i stacjach kolejowych przejeżdżających przez Channel Tunnel skąd pochodzą, dlaczego przyjechali do Wielkiej Brytanii i jak długo planują w niej zostać.
Każdego roku pytano około 800 000 osób, z czego na podstawie 250 000 oceniano czy ludzie chętniej wyjeżdżają z UK, czy przyjeżdżają (w danym roku). Niestety badania nie obejmowały wszystkich portów przez cały czas, a badana „próbka” sprawdzała się jedynie w przypadku 1 proc. rocznego przepływu osób na Heathrow.
System badań International Passenger Survey spotkał się z ostrą krytyką ze strony dwóch komisji parlamentarnych.
Jak powiedziała Madeleine Sumption będąca dyrektorem Migration Observatory na uniwersytecie w Oxfordzie – monitorowanie salda migracji pokazało, że „przez pewien czas nie wszystko było robione w tym zakresie prawidłowo”.
– Ma to znaczenie, gdyż w ciągu ostatnich dziewięciu lat brytyjska polityka skoncentrowała się na danych z jednego źródła – powiedziała Sumption.
24 godziny przez opublikowaniem kolejnych danych imigracyjnych ONS poinformowało, że przez dziesięć lat podawało błędne statystyki, co odebrało wiarygodność urzędowi statystycznemu.