Praca i finanse
ONS ostrzega, że emisja CO2 na brytyjskich drogach stale rośnie od 1990 roku – nie pomagają nowoczesne energooszczędne technologie
Fot. Getty
ONS ostrzega, że emisja gazów cieplarnianych, pochodząca z transportu drogowego, stale rośnie od 1990 roku – pomimo bardziej energooszczędnych samochodów. Wzrost ten jest wynikiem wciąż zwiększającego się natężenia ruchu drogowego. Aktywiści społeczni postuluj ą ograniczenie korzystania z samochodów w UK.
Emisja gazów cieplarnianych w Wielkiej Brytanii, pochodząca z transportu drogowego, nadal rośnie – pomimo bardziej wydajnych i nowoczesnych samochodów. Według danych brytyjskiego rządu, przyczyną jest coraz większe natężenie ruchu na brytyjskich drogach. Od 1990 roku natężeniu to wzrosło o około jedną trzecią.
Jak zauważa „The Guardian”, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla na brytyjskich drogach wciąż pozostaje ogromnym wyzwaniem, co potwierdzają dane Office for National Statistics, wskazujące, że w ciągu ostatnich trzydziestu lat emisja gazów cieplarnianych wzrosła w UK o 6 proc.
>> Ubezpiecz się z Optimal Direct <<
Współczesne samochody są na ogół bardziej energooszczędne niż te z lat dziewięćdziesiątych, jednak nie zatrzymały one wzrostu ogólnej emisji pochodzącej z ruchu drogowego. Jak podaje ONS, od 1990 roku zwiększyło się natężenie ruchu drogowego, czyli ogólna liczba mil przejeżdżanych rocznie po brytyjskich ulicach i autostradach. Z 255 miliardów mil rocznie w roku 1990, liczba ta wzrosła do 328 miliardów mil w 2018 roku.
Zobacz koniecznie: Mandat z Wielkiej Brytanii: Czy policja będzie Cię ścigać, gdy wrócisz do Polski?
Emisja gazów cieplarnianych (chodzi tu głównie o dwutlenek węgla), osiągnęły najwyższy poziom w 2007 roku. Emisja pochodząca z ruchu drogowego stale rosła od 2013 roku i w 2017 roku osiągnęła poziom ponad 118 mln ton, co stanowi więcej niż jedną piątą całkowitej emisji gazów cieplarnianych w Wielkiej Brytanii.
W związku z niepokojącymi danymi przedstawionymi przez ONS, aktywiści społeczni, zajmujący się problemami ekologii i zmian klimatycznych, postulują, by w Wielkiej Brytanii wprowadzić ograniczenia w korzystaniu z samochodów.