Życie w UK
Okradli sierotę
3-letnia córeczka zamordowanej Polki z Bournemouth znowu padła ofiarą przestępstwa. Najpierw straciła rodziców, potem złodzieje ukradli skarbonkę z datkami na pomoc malutkiej dziewczynce.
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Nieszczęścia chodzą parami – a najbardziej dotykają tych, którzy niczemu nie zawinili. Kradzież skarbonki z pieniędzmi na pomoc dla 3-letniej córki Katarzyny Ryby to kolejny cios od losu dla osoby, która przeżywa tragedię najbardziej.
Morderstwo z Bournemouth wstrząsnęło miesiąc temu lokalną Polonią. 26-letnia Polka została zadźgana nożem w serce i wyrzucona przez okno mieszkania,
a świadkiem zbrodni było jej własne dziecko. Co gorsza, mordercą okazał się być jej ojciec, przed którym rodzina musiała wcześniej uciekać i prosić policję
o ochronę. Dziewczynka w jednej chwili straciła obojga rodziców.
Czy 3-letnia Michelle będzie jeszcze miała normalne dzieciństwo? Te pytanie zadają dziś wszyscy, którzy słyszeli o tragedii. Na Wyspy przylecieli jej dziadkowie, którzy chcą oficjalnie zaopiekować się wnuczką i zabrać ją do Polski. Aby tak się stało, muszą przejść długą i, co gorsza, kosztowną drogę – bez zgody sądu dziadkowie za granicę dziecka nie wywiozą. Polacy z okolic Dorset natychmiast pospieszyli z pomocą.
Policja zna już rysopis podejrzanego. Wyglądał na około 45 lat, miał ciemne włosy, długi czarny płaszcz i był wysokiego wzrostu. To jednak zbyt mało, by dotrzeć do sprawcy i postawić go przed sądem.
– Piotr Zasada był wcześniej przesłuchiwany pod kątem znęcania się nad rodziną – informuje rzecznik prasowy policji w Dorset. – Lokalny sąd wydał wobec niego zakaz zbliżania się do Katarzyny – przyznaje policja. Znajomi Katarzyny Ryby są wstrząśnięci. Kelnerki z restauracji Sorrioli w Dorset, gdzie pracowała Polka – podobnie. Jak mówią w rozmowie z „Polish Expressem”, Kasia mimo problemów rodzinnych zawsze pozostawała uśmiechnięta i radosna, a córeczka była dla niej najważniejszą osobą w życiu. – Będzie nam jej zawsze brakowało – stwierdzają.
Tomasz Ziemba