Praca i finanse
Ograniczenie ulgi abolicyjnej. Którzy Polacy w UK mają szansę uniknąć podwójnego opodatkowania?
Fot. Getty
Ograniczenie ulgi abolicyjnej, które weszło w życie z dniem 1 stycznia 2021 r., wywołało uzasadniony popłoch wśród wielu Polaków mieszkających i pracujących w UK. Okazało się bowiem, że dla uniknięcia opodatkowania dochodów w Polsce nie wystarczy jedynie mieszkać za granicą ponad 183 dni w roku. W tym celu należy także udowodnić fiskusowi, że w Polsce nie posiadamy centrum interesów życiowych, a także że z Polską nie łączą nas praktycznie żadne ściślejsze związki.
Ograniczenie ulgi abolicyjnej – podstawowe fakty
Ograniczenie ulgi abolicyjnej weszło w życie 1 stycznia 2021 r. na podstawie podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z nowelizacją limit odliczenia w uldze abolicyjnej został obniżony do zaledwie 1360 zł (wcześniej limit ten nie obowiązywał), co oznacza brak konieczności zapłacenia podatku nad Wisłą od dochodów osiągniętych za granicą jedynie do kwoty 8 000 zł. Obowiązek podatkowy w Polsce dotyczy pracujących za granicą, polskich rezydentów podatkowych (o kryteriach rezydentury piszemy poniżej), którzy osiągnęli tam dochód z takich źródeł jak:
- stosunek pracy;
- spółdzielczy stosunek pracy;
- stosunek służbowy;
- praca nakładcza;
- działalność gospodarcza;
- działalność wykonywana osobiście;
- działalność publicystyczna (prawa majątkowe w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych);
- działalność artystyczna (prawa majątkowe w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych);
- działalność literacka (prawa majątkowe w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych);
- działalność naukowa (prawa majątkowe w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych);
- działalność oświatowa (prawa majątkowe w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych);
Na przykre konsekwencje podwójnego opodatkowania narażone są szczególnie osoby, które zachowały polską rezydenturę podatkową, a które dochody osiągnęły w jednym z państw posiadających z Polską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, przewidującą metodę proporcjonalnego odliczenia. Są to przede wszystkim Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Dania, Norwegia, Holandia, Belgia, Austria, Litwa, Słowacja i Słowenia.
Polski rezydent podatkowy – co to znaczy?
Kwestia polskiej rezydentury podatkowej wzbudza wśród emigrantów ogromne emocje. W końcu okazuje się, że polskim rezydentem podatkowym, zgodnie z interpretacją fiskusa, jest nie tylko osoba, która przebywa nad Wisłą ponad 183 dni w roku, ale też osoba, która posiada w Polsce centrum interesów życiowych. Co to dokładnie oznacza? Eksperci wskazują, że centrum interesów życiowych to miejsce, które podatnik faktycznie uznaje za swój dom i gdzie wyprowadza na spacer przysłowiowego psa. Ale centrum interesów życiowych to także miejsce, w którym przebywa na stałe rodzina podatnika. A zatem może się okazać, że polskim rezydentem podatkowym pozostaje osoba, która pomimo wykonywania pracy za granicą przez ponad 183 dni w roku posiada w Polsce dom i najbliższą rodzinę, na której utrzymanie regularnie łoży.
Centrum interesów życiowych – interpretacja organów podatkowych
Organy podatkowe miały już wielokrotnie możliwość wypowiedzenia się w kwestii centrum interesów życiowych. Jako przesłanki do wskazania takiego ośrodka interesów życiowych urzędnicy wskazywali przede wszystkim:
- ognisko domowe;
- powiązania rodzinne i towarzyskie;
- aktywność społeczną, obywatelską, kulturalną lub polityczną;
- miejsce uprawiania swojego hobby.
Przy określaniu rezydentury podatkowej organy biorą też pod uwagę centrum interesów gospodarczych, a zatem miejsce:
- prowadzenia działalności gospodarczej;
- posiadanych inwestycji;
- majątku nieruchomego i ruchomego,
- zaciągniętych kredytów,
- posiadanych kont bankowych,
- posiadanych polis ubezpieczeniowych.
Polacy w UK a ograniczenie ulgi abolicyjnej
Do końca 2020 r. podwójne opodatkowanie w żaden sposób nie zagrażało Polakom mieszkającym i pracującym w UK – czy to na stałe, czy tylko przez pewien okres w roku. Teraz ograniczenie ulgi abolicyjnej nie wpłynie na sytuację życiową jedynie tych Polaków, którzy są w stanie wykazać, że nie mają żadnych ścisłych związków z Polską (przebywają na Wyspach ponad 183 dni w roku i nie posiadają nad Wisłą centrum interesów życiowych). Sprawa skomplikuje się natomiast w przypadku Polaków, którzy w UK pracują dorywczo (np. przy zbiorach owoców) lub którzy pracują w UK na stałe, ale z zarobionych pieniędzy utrzymują rodzinę, która pozostała w Polsce. Ci bowiem Polacy, którzy pozostaną polskimi rezydentami podatkowymi i będą podlegać tzw. nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, nie będą już mogli skorzystać z możliwości odprowadzenia podatku tylko w miejscu osiągnięcia tychże dochodów. Z uwagi na ograniczenie ulgi abolicyjnej polscy rezydenci podatkowi, osiągający dochody w UK, mogą od 1 stycznia 2021 r. odliczyć jedynie 1360 zł. A biorąc pod uwagę, że kwota wolna w UK wynosi aż £12 500 (ok. 62 000 zł), natomiast pierwszy, 20-proc. próg podatkowy obejmuje dochody w przedziale £12 500 – £50 000 (w Polsce od kwoty 85 528 zł, czyli ok. £16 000, obowiązuje 32-proc. próg podatkowy), ograniczenie ulgi abolicyjnej może mieć ogromy wpływ na finanse wielu podatników.