Odprawisz się wyłącznie on-line

Latasz liniami Ryanair? Przewoźnik tnie połączenia, obniża ceny i zapowiada zmiany w sposobie odprawy.

Ryanair likwiduje 11 tras z Anglii do Polski >>

Ryanair rozmowy w przestworzach >>

Irlandzka firma od lat oferuje tanie połączenia lotnicze w Europie. To głównie dzięki jej usługom możemy od 2004 roku podróżować po krajach UE względnie szybko i niedrogo. W ciągu kilku lat niebiesko-białe boeingi z charakterystyczną harfą na ogonie pojawiły się nad wszystkimi większymi miastami w Polsce. W ślad za połączeniami Irlandczyków pospieszyła konkurencja, jednak pozycja Ryanair (największa flota wśród tanich przewoźników) jest wciąż dominująca. Dodatkowe połączenia, z mniejszymi lotniskami w Polsce i w Wielkiej Brytanii, uruchomione najpóźniej, zostają teraz sukcesywnie zawieszane. Od kilku miesięcy nie ma już lotów do Rzeszowa, a na wiosnę boeingi Ryanair przestaną latać na kilku kolejnych liniach.

Pomimo trudnej sytuacji na rynku, firma może wciąż pozwolić sobie na okresowe przeceny setek tysięcy biletów. Jedna z takich promocji właśnie trwa. W jej ramach można kupić bilety do wielu europejskich miast nie płacąc żadnych dodatkowych opłat ani podatków, które normalnie windują cenę pojedynczego biletu nawet o kilkadziesiąt funtów.
Na przykład lot ze Stansted do Wrocławia (wylot 22 kwietnia) to koszt zaledwie 4 funtów. Bilet na ten sam dzień do Barcelony również pozbawiony jest dodatkowych opłat, które normalnie wyniosłyby przy tym połączeniu (opłaty uzależnione są od m.in. cen lotnisk docelowych) ponad 16 funtów. Całkowity koszt połączenia w obie strony z podlondyńskiego Stansted do Reus (120 km od Barcelony) to przy obecnej promocji, po dodaniu kosztu opłaty kartą, zaledwie 17 funtów.

By zbilansować trudniejszą sytuację na rynku, irlandzka firma wprowadziła już szereg ograniczeń, między innymi związanych z wagą odprawianego bagażu. Ryanair zezwala na bagaż podręczny o wadze 10 kg. By dodatkowo obniżyć koszt lotów i, jak twierdzi przewoźnik, utrzymać dotychczasowe ceny, Ryanair planuje całkowicie zrezygnować z wydawania kart pokładowych na lotnisku. Oznacza to, że od początku przyszłego roku wszyscy pasażerowie będą samodzielnie drukowali swoje karty pokładowe, tak jak robią to teraz podróżni korzystający z opcji „odprawa on-line”. Do tej pory opcja odprawy przez internet zarezerwowana była dla tych, którzy podróżowali bez bagażu głównego, posiadając jedynie bagaż podręczny. Opcja odprawy on-line pozwalała zaoszczędzić trochę czasu, szczególnie na dużych lotniskach w godzinach szczytu. Posiadając wydrukowaną kartę pokładową, na której sami wprowadzamy szczegóły dokumentu (paszportu lub dowodu osobistego), przechodzi się od razu do punktu kontrolnego i odprawy paszportowej. Według obecnych procedur, osoby które posiadają dodatkowy bagaż (tzw. check-in luggage), muszą ustawić się w pierwszej kolejce, gdzie oprócz zważenia walizki, wydawana jest karta pokładowa. W tej chwili, jeśli ktoś zaznaczył opcję odprawy on-line, ale nie wydrukował karty pokładowej, musi zrobić to na lotnisku, płacąc ok. 10 euro. Zdarzają się też przypadki złego wypełnienia karty pokładowej, np. z błędnie podanym obywatelstwem.

Po 1 stycznia 2010 wszystko załatwiać będziemy przez internet. Zostanie wyznaczone miejsce zdania dodatkowego bagażu, w którym zostanie zważony i oklejony informacją o locie i właścicielu, ale w tym punkcie nie będziemy odbierać już kart pokładowych. Docelowo przewoźnik chce doprowadzić do sytuacji, w której jedynie jedna na pięć osób podróżować będzie z bagażem dodatkowym. Jak podaje Ryanair, już w tej chwili z opcji „odprawy on-line”, a więc podróżując bez dodatkowego bagażu, korzysta trzy czwarte klientów. Aż 97 proc. podróżnych kupuje bilety linii korzystając z internetu.

Zlikwidowane trasy

Bristol-Szczecin, Bristol-Gdańsk, Bristol-Katowice, Birmingham-Szczecin, Liverpool-Łódź, Liverpool-Szczecin, Liverpool- Gdańsk, East Midlands-Łódź, East Midlands-Poznań, London Luton-Szczecin, Bournemouth-Wrocław.

Ryanair likwiduje 11 tras z Anglii do Polski >>

Ryanair rozmowy w przestworzach >>