Życie w UK
Odporni na ataki policji
Miliony funtów wydane na walkę z narkotykami oraz policyjne konfiskaty w istocie niewiele szkodzą rynkowi narkotykowemu w Wielkiej Brytanii – ocenia raport ogłoszony w środę przez brytyjskich ekspertów.
Zdaniem komisji ds. strategii walki z narkotykami (UK Drug Policy Commission), która firmuje raport, rynek jest tak elastyczny, że zdołał dostosować się do wymierzonych w niego działań podjętych przez władze.
Jak ocenia raport, w latach 2005-2006 na działania mające zmniejszyć podaż narkotyków wydano 380 mln funtów. Ilość narkotyków klasy A – heroiny i kokainy, przechwyconych w tym okresie przez policję, stanowiła 9-12 procent ich zawartości na rynku. I choć policja przejmuje coraz więcej narkotyków, ma to mały wpływ na ich dostępność.
Raport ocenia, że policja musiałaby przejmować ok. 60-80 procent narkotyków, by faktycznie zaszkodzić handlarzom. Kluczowe są działania na najniższym szczeblu – pomoc społecznościom lokalnym w bronieniu się przed narkotykami, a w przypadku narkomanów – pomoc – w leczeniu.
Wielka Brytania jest w czołówce europejskich statystyk, jeśli chodzi o liczbę osób zażywających narkotyki i śmiertelnych incydentów na tym tle. Wartość tutejszego rynku narkotykowego ocenia się na 5,3 mld funtów.