Oddziały szpitalne w Anglii mogą zostać zamknięte. Pracownicy NHS sprzeciwiają się przymusowym szczepieniom

Obowiązkowe szczepienia dla pracowników NHS w Anglii wchodzą w życie w kwietniu, jednak już teraz wielu pracowników służby zdrowia zgłasza swój sprzeciw wobec takiej polityki. Rząd może zapłacić wysoką cenę za swoją kontrowersyjną decyzję, a oddziały szpitalne mogą zostać zamknięte.

Przymusowe Szczepienia

Wprowadzenie obowiązku szczepień dla pracowników opieki poskutkowało wieloma zwolnieniami w branży. Tym razem szykują się zwolnienia i tak już przeciążonych zadaniami pracowników NHS.

• Przeczytaj też: Szefowa domu opieki załamana po tym, gdy musiała zwolnić sześciu swoich pracowników, bo są niezaszczepieni [wideo]

Przymusowe szczepienia dla pracowników NHS

Całe oddziały szpitalne mogą zostać zamknięte. Już teraz z pracy rezygnuje coraz więcej pracowników NHS w związku z kontrowersyjną rządową decyzją o przymusowych szczepieniach przeciwko Covid-19. Osoby niezaszczepione od kwietnia przyszłego roku nie będą mogły pracować w służbie zdrowia.

Chris Hopson, dyrektor wykonawczy NHS Providers powiedział, że w jednym szpitalu położniczym w Anglii aż 40 położnych odmówiło wzięcia szczepionki i bardzo prawdopodobne jest to, że oddział położniczy może zostać zamknięty.

– Jeśli znaczna liczba niezaszczepionych pracowników na określonym oddziale w określonej lokalizacji zdecyduje się nie szczepić, dostępność i bezpieczeństwo usług mogą być zagrożone – powiedział Hopson i dodał, że ciężko jest zastąpić tych, którzy będą musieli odejść tylko dlatego, że nie chcą się zaszczepić zgodnie z nakazem rządzących.

Oddziały położnicze w Wielkiej Brytanii już teraz narzekają na brak pracowników. W samej Anglii potrzebnych jest około 2 000 więcej położnych niż obecnie.

Rząd mnoży problemy

Hopson podkreślił, że rząd powinien jasno podać swój alternatywny plan działania w przypadku niedoboru pracowników NHS wynikającego z przymusu szczepień, do którego wiele osób nie będzie chciało się zastosować.

Zwrócił także uwagę na dość istotną kwestię wartą przemyślenia, którą mogliśmy już obserwować na przykładzie pracowników opieki. Mianowicie to, że wciąż wiele osób woli nawet zrezygnować z pracy, w której i tak już w ciągu dwóch lat pandemii wiele poświęciło i wiele ryzykowało, niż poddać się rządowemu nakazowi szczepienia.

Nakaz rządu dotyczący przymusowych szczepień dla pracowników NHS dotyczy nie tylko tych osób, które mają bezpośredni kontakt z pacjentami, ale również tych, które nie są medykami, jak ludzi na recepcji, czy osób sprzątających.

Wielu pracowników NHS nie chce szczepionki

W ubiegłym tygodniu we wtorek w Izbie Gmin, minister zdrowia powiedział, że mimo zakrojonej na szeroką skalę kampanii związanej z masowymi szczepieniami nadal około 94 000 pracowników NHS nie jest zaszczepionych.

Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej szacuje, że około 126 000 niezaszczepionych pracowników – czyli znacznie więcej niż podał Sajid Javid – może stracić pracę, gdy nakaz szczepień wejdzie w życie 1 kwietnia.

Izba Lordów jest jednak zaniepokojona taką polityką rządu Borisa Johnsona, która może jeszcze bardziej pogłębić kryzys, w którym tkwi NHS.

• Polecane: Brytyjka zdruzgotana po tym, jak straciła pracę w domu opieki, bo nie chciała się zaszczepić [wideo]