Życie w UK
Od roku mieszka z matką w aucie – nie chce mieszkań z councilu
Od 13 miesięcy Laura mieszka z matką w aucie. W tym czasie odrzuciła propozycje 3 mieszkań, które zaproponował jej council, bo jak mówi, “nie nadawały się do zamieszkania”.
Laura mieszkała z 72-letnią matką przez 13 miesięcy w samochodzie Mini. Council zaproponował wprawdzie kobiecie mieszkanie, jednak Laura odrzuciła wszystkie 3 lokalizacje. Historią o tym, jak utrata pracy zapoczątkowała łańcuch dramatycznych wydarzeń w jej życiu, postanowiła podzielić się na antenie programu śniadaniowego.
– Pracowałam w branży motoryzacyjnej przez 20 lat, kiedy straciłam pracę, nie mogłam płacić rachunków i zostałyśmy eksmitowane. A żaden z trzech domów z councilu nie nadawał się do zamieszkania. W jednym z nich była pleśń, łóżko było całkiem zniszczone, a szyby popękane. Byłyśmy skazane na samochód – mówiła telewidzom Laura.
Kobiety spały i jadły w samochodzie. Wychodziły tylko wtedy, kiedy musiały skorzystać z łazienki. Mimo mroźnych zimowych nocy, nie używały ogrzewania – z powodu wysokich kosztów paliwa. – Kiedy było naprawdę zimno, włączałyśmy ogrzewanie na 5 minut, żeby chociaż przez chwilę poczuć ciepło.
Laura, jak mówiła, nie mogła przyjąć pracy i pozwolić, żeby jej matka została sama bez opieki przez cały dzień. – Moje życie to błędne koło – nie mogę się starać o zasiłki, bo nie mam stałego adresu. Bycie bezdomnym jest straszne. Czuję, że jako bezdomna jestem dyskryminowana -mówiła zrozpaczona kobieta.
Matka Laury – Louise, także jest zdruzgotana ich sytuacją. – Nie sądziłam, że na stare lata przyjdzie mi żyć w takich warunkach. Jest okropnie ciasno. Nocami jest zimno nie do wytrzymania. To wszystko odbija się na moim zdrowiu – mówiła Louise.
W programie wziął także udział rzecznik organizacji Shelter, Roger Harding. – Wystarczy jedno wydarzenie, żeby spowodować lawinę. Wielu ludzi jest w podobnej sytuacji. W Wielkiej Brytanii aż 4 miliony osób są bezdomne – mówił rzecznik.
Na końcu programu Laura powiedziała ze smutkiem: – Modlę się o cud. Wrócimy teraz do siebie. Zaparkuję i spędzimy kolejną noc w samochodzie.
Zobacz też: Bezdomni Polacy koczują w parku w Manchesterze