Styl życia

O włos od tragedii. Dwa samoloty Ryanaira cudem uniknęły zderzenia

Fot. Getty

O włos od tragedii. Dwa samoloty Ryanaira cudem uniknęły zderzenia

GettyImages 162827338

Niewiele brakowało do tragedii z udziałem dwóch samolotów Ryanaira. Z jakiego powodu mogło dojść do kolizji?

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło na lotnisku w hiszpańskiej Maladze. Samolot linii Ryanair szykował się właśnie do wylotu w kierunku Liverpoolu w Wielkiej Brytanii, podczas gdy inny samolot tego samego przewoźnika, lecący do Hiszpanii z niemieckiego Hamburga, podchodził do lądowania. Podczas tych precyzyjnych manewrów maszyny minęły się w bardzo bliskiej odległości na pasie startowy, wynoszącej 520 zamiast 3200 metrów.

Dwa samoloty Ryanaira cudem uniknęły zderzenia

W wyniku dochodzenia ustalono, że zawiniła wieża kontroli lotów na lotnisku w Maladze. Tego rodzaju pomyłki zdarzają się obecnie niezwykle rzadko, jednak niestety w tym przypadku właśnie do pomyłki doszło, ponieważ w tym samym momencie dwóch kontrolerów lotów wydało sprzeczne komunikaty – jeden wydał zgodę na start samolotu Ryanair lecącego do Liverpoolu, a drugi wydał zgodę na lądowanie samolotu tej samej linii lecącego z Hamburga.

Podczas składania zeznań załogi obu samolotów zeznały, że widziały światła drugiego samolotu, jednak kontynuowały manewry zalecone przez wieżę kontroli lotów. Załoga samolotu startującego stwierdziła, że z powodu zmroku nie była w stanie ocenić, jak daleko znajduje się nadlatujący samolot, a kontroler nie poinformował, że na tym samym pasie ma lądować inna maszyna. Z kolei załoga samolotu lądującego zeznała, że mimo świadomości, iż na pasie znajduje się inna maszyna, lądowanie było kontynuowane, ponieważ manewr ten oceniono jako mniej ryzykowny w porównaniu do manewru odlotu.

Na szczęście do kolizji na pasie startowym nie doszło, więc ostatecznie nic poważnego się nie stało. Ponieważ jednak oba samoloty wypełnione były pasażerami, tragedia w przypadku cudem unikniętego zderzenia byłaby ogromna. Śledztwo w tej sprawie trwało bardzo długo.

Do informacji na temat tego niedoszłego wypadku dotarł dziennik The Independent. Co ciekawe, informacje te zostały upublicznione przez hiszpański urząd lotniczy dopiero teraz – choć cała historia wydarzyła się we wrześniu 2019 roku, czyli ponad dwa lata temu.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj