Praca i finanse
O krok od tragedii: Niemowlę i 2-latek zostawieni w rozgrzanym samochodzie! Nieodpowiedzialny rodzic okazał się… lekarzem
Fot. Google Street View
Do kolejnej tragedii z udziałem dzieci mogło dojść w południowo – wschodniej Anglii, gdy lekkomyślny rodzic zostawił niemowlę i 2-latka w rozgrzanym samochodzie, i udał się do supermarketu na zakupy. Zgrozy incydentowi dodaje fakt, że nieodpowiedzialny rodzic okazał się… lekarzem.
Mimo licznych kampanii społecznych i ostrzeżeń policji dotyczących konsekwencji zostawiania dzieci „tylko na chwilkę ”w rozgrzanych samochodach, mieszkańcy Wysp wciąż wykazują się w tym względzie sporą bezmyślnością. Zaledwie kilka dni temu rodzic dwójki dzieci zostawił je w samochodzie na parkingu supermarketu Morrisons w Reigate, w Surrey, i tylko czujność oraz determinacja przypadkowych klientów sklepu sprawiła, iż nie doszło wtedy do tragedii.
Po dostrzeżeniu malutkich dzieci w środku rozgrzanego samochodu, kilka osób znajdujących się na parkingu momentalnie rzuciło im się do pomocy. Szczęśliwie udało im się dostać do wnętrza pojazdu bez rozbijania szyby i wyciągnąć dzieci na zewnątrz. Niemowlę oraz 2-latek zostali napojeni zanim lekkomyślny rodzic zdołał wrócić na parking. – Gdyby nie podjęto stosownych działań, ten incydent mógł się znacznie gorzej skończyć – powiedział rzecznik Surrey Police, dodając, że w owym czasie temperatura powietrza wynosiła 27 st. C.
Devon: Dziecko zamknięte w samochodzie krzyczało z gorąca na parkingu przy Tesco [wideo]
Po incydencie na parkingu przed supermarketem Morrisons jeden z policjantów z Surrey umieścił na Facebooku znamienny post:
„Nie wierzę, że to publikuję.
Zostaliśmy wezwani około południa na parking supermarketu Morrisons w Reigate, ponieważ w samochodzie została znaleziona dwójka dzieci.
Na szczęście przypadkowi przechodnie szybko zadziałali i zdołali otworzyć drzwi, a następnie wyciągnąć dwójkę dzieci, dając im wodę i schładzając je. Dzieci miały zaledwie 1 i 2 latka!
Mamy nadzieję, że jest to jednorazowy incydent, ale to nie powinno odwrócić uwagi od faktu, że ryzyko jest naprawdę poważne.
Bardzo niepokojące jest jednak, że do incydentu w ogóle doszło, biorąc pod uwagę, że rodzic dzieci jest lekarzem, a o zostawianiu zwierząt oraz dzieci w rozgrzanych samochodach mówi się dosłownie wszędzie, w mediach itp.
Ten przekaz należy jednak powtarzać do znudzenia.
'NIE ZOSTAWIAJCIE DZIECI I ZWIERZĄT W ROZGRZANYCH SAMOCHODACH!!!'” – czytamy w komunikacie.