Styl życia
O krok od tragedii: Muzułmanie w samolocie modlili się o swoje życie
Spanikowani pasażerowie samolotu Etihad Airways myśleli, że umrą, gdy maszyną zaczęły wstrząsać gwałtowne turbulencje przy lądowaniu w Dżakarcie.
31 pasażerów zostało rannych w czasie lotu do Dżakarty, gdy samolot wpadł w gwałtowne turbulencje. Przerażeni pasażerowie krzyczeli i modlili się, gdyż myśleli, że umrą. Jeden z nich nagrał całe zdarzenie komórką, opublikowano również zdjęcia, na których widać uszkodzenia w samolocie powstałe w wyniku wstrząsów. Gdy Airbus wylądował, dziewięcioro pasażerów i jednego członka załogi przewieziono do szpitala.
Na lotnisku udzielono pomocy 22 pasażerom z lekkimi obrażeniami. Rzecznik lotniska w Dżakarcie, Haerul Anwar powiedział, że dziewięć osób, które zostały zabrane do szpitala, mają „poważne obrażenia”. Sama maszyna również została uszkodzona, dlatego odwołano jej lot następnego dnia do Abu Dhabi. Pasażerowie, którzy lecieli feralnym lotem, mówili o maskach tlenowych, które powypadały ze schowków.
W Wielkiej Brytanii powstanie pierwsza siłownia dla muzułmanek…bez mężczyzn i głośnej muzyki
Na pokładzie znajdowała się również grupa muzułmańskich pielgrzymów z Arabii Saudyjskiej, którzy przy podejściu smolotu do lądowania zaczęli się modlić. „Wszystko się zaczęło, gdy przygotowywałem się do modlitwy. Cały samolot zaczął się nagle trząść gwałtownie” – powiedział jeden z przerażonych pasażerów, Nenden Nurhaini.
Wódka w środku dnia przy hotelu Ritz w Londynie. Imigranci ignorują wszelkie zakazy