Noworoczne Polaków obietnice

Początek nowego roku jest właściwą chwilą na podsumowanie tego, co już osiągnęliśmy. Jest też momentem, który budzi nadzieję, że kroczymy w kierunku lepszej przyszłości. To przecież teraz bardziej niż kiedykolwiek przypominamy sobie o naszych celach, potrzebach, projektach, marzeniach i tęsknotach.

Zwykle też dlatego w tym czasie robimy pewne postanowienia i składamy sobie obietnice, których niestety bardzo często nie udaje się nam dotrzymać. W życiu tak to już często bywa, że z tą samą szybkością co zapalamy w sobie ochotę do przemiany, równie szybko ją gasimy.

Cała sytuacja dotrzymywania noworocznych obietnic przypomina w pewnym sensie tą ze starego angielskiego dowcipu, w którym mąż obiecuje żonie, że od nowego roku nie będzie pił, palił i przeklinał. Kiedy jednak już w lutym wraca po pracy do domu, mówi do żony: „Cholerka, zostawiłem w pubie fajkę…”.

Niestety my również nie dotrzymujemy obietnic i w tym względzie niewiele różnimy się od innych. Nasze postanowienia są w rezultacie bardzo dobrym sprawdzianem własnego charakteru.

W swych noworocznych postanowieniach są w stanie wytrwać tylko nieliczni i najczęściej są to ludzie wybitnie konsekwentni lub ci, którzy naprawdę chcą osiągnąć wyznaczony przez siebie cel. Jak wiadomo, samymi dobrymi chęciami niczego nie osiągniemy, a trudniejsze cele zdobywamy zwykle przez poświęcenie i determinację.

Wszystko wskazuje na to, że na nasze noworoczne postanowienia wybieramy najprawdopodobniej błahe cele, które ostatecznie nie mają dla naszego życia aż tak wielkiego znaczenia. Dowodem na to jest fakt, że nie dbamy o nie z należytą gorliwością, a w ciągu roku po prostu o nich zapominamy i zachowujemy stare przyzwyczajenia.  

Respekt

A może to jednak nie jest zupełnie tak do końca. Po prostu nie traktujemy tych obietnic składanych sobie samym wystarczająco poważnie. Aby uzyskać odpowiedni rezultat, musimy zatem zmienić naszą postawę i stać się bardziej wymagającymi, ale względem siebie. Zazwyczaj, gdy obiecujemy coś koledze w pracy, to wówczas bardzo staramy się dotrzymać słowa.

Bowiem kolegę darzymy wielkim szacunkiem i nie chcielibyśmy go zawieść. W taki sam sposób również powinniśmy traktować siebie, tzn. z większym respektem. Wówczas byłoby nam znacznie łatwiej spełniać własne projekty.

Wystarczy jedno postanowienie

Często jednak tylko mówimy sobie, że coś zmienimy. Ale bez silnej motywacji i natychmiastowego działania nic nam się nie uda. Najlepiej więc zamierzone plany od razu wdrażać w czyny. Dobrze jest się też przy tym zastanowić, czy wybierane przez nas dotąd postanowienia nie są zbyt ambitne, skoro nie możemy ich zrealizować.

W ubiegłym roku pani Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog, wypowiadając się na ten temat  radziła: „Unikaj postanowień zbyt wygórowanych, bo te skazane są na porażkę. Osoby, które nie odczuwają sympatii do budzika, nie powinny stawiać przed sobą zadania codziennej porannej gimnastyki”. Więc jeśli nie są zbyt wygórowane, to zdecydowanie wszystko zależy od tego, jak bardzo chcemy w naszym życiu coś zmienić.

Bo to motywacja jest najlepszym motorem napędowym naszej przemiany, mimo tego że często nad naszym planem przewagę biorą zmęczenie, brak czasu lub lenistwo. Trzeba wyznaczyć sobie zamiast wielu, tylko jeden cel i wytrwale do niego dążyć.

Bowiem bardziej prawdopodobne jest to, że bardziej postaramy się o to, aby ten jedyny, ale ważny cel osiągnąć. Gdy postanowień jest zbyt wiele, to z góry wiadomo, że w ciągu zapracowanego biegu życia wszystkie razem w końcu gdzieś się zatracą. Własne postanowienie dobrze jest zapisać na kartce, którą dobrze jest umieścić w takim miejscu, by móc na nią często spoglądać i aby przypominała o naszym zamierzeniu.

Życiowy bohater

Do celu może poprowadzić nas również autentyczna postać, która wywarła na nas kiedyś wielkie wrażenie, a którą cenimy lub do której chcielibyśmy stać się choć w pewnym stopniu podobni. Już dawno temu udowodniono, że ciężką pracą i wysiłkiem można osiągnąć cele przekraczające nawet wszelkie oczekiwania. Trzeba więc dostrzec w życiu tę szczególną postać i poprzez jej pryzmat spojrzeć na swoje życie.

Patrząc na innych z podziwem możemy wytworzyć w sobie pomocną siłę i energię do wytrwania w trudnych postanowieniach. Dlaczego nie mieliby zatem być dla nas przykładem? Czy Alfred Nobel doszedłby do swojej pozycji, gdyby załamał się po swych nieszczęśliwych eksperymentach z dynamitem, które nie tylko zniszczyły jego fabryki?

Kim byłaby Maria Curie-Skłodowska, gdyby niezmordowanie nie poświęcała swego czasu nauce? A wszyscy paraolimpijczycy, którzy pokazali nam ile można w życiu dokonać przez dobrą wolę, uparty wysiłek i systematyczność? Czy mając takie przykłady nie odczuwamy większej woli, by bardziej dbać o spełnienie własnych obietnic?

Postanowienia

Jakie są noworoczne cele i postanowienia? Jedni chcą rzucić palenie, inni chcą częściej chodzić na siłownię lub zmienić swoją codzienną dietę. Wiele z nich wiąże się z poprawą stylu życia i zdrowia.

Ale życie to przecież nie tylko nasza zewnętrzna egzystencja, to także nasza sfera wewnęrzna, to nasze uczucia. Przez nie budujemy nasze relacje z ludźmi, związki partnerskie, rodzinne, koleżeńskie. Kobiety marzą o obietnicach od mężczyzn, a mężczyzni od kobiet.

Rodzice od dzieci, a dzieci od rodziców. Przyjaciele oczekują od siebie nawzajem lojalności i pomocy. Spragnieni rodzinnego ciepła, dobra, poczucia zaufania i miłości w pierwszej kolejności spodziewamy się tego, że szczególne obietnice będą mogli względem nas spełnić tylko najbliżsi i ich to darzymy zwykle najwięszym zaufaniem, ale też od nich najwięcej wymagamy.

Obietnica milości

Każdy imigrant wie najlepiej, co znaczy rozłąka z rodziną i najbliższymi oraz jak wiele z takim wyjazdem związanych było obietnic i postanowień. Każdy rok to nowe poświęcenie i nowa obietnica.

Partnerzy, którzy żyją osobno – w dwóch różnych krajach – spodziewają się mocniejszych zapewnień o wierności i uczuciach. Wszyscy z nas tak naprawdę czekają na obietnice.

Jednak ludzie wielokrotnie łamią swe postanowienia, obietnice i przysięgi, nawet te poważniejsze od tych noworocznych. W tym roku obiecajmy sobie więc przede wszystkim, że bardziej będziemy szanować siebie i swoje słowa i jeśli już coś postanowimy, to z szacunku do samych siebie to postanowienie spełnimy. Powodzenia!

Beata Truszkowska