Praca i finanse

Nikt nie lubi obcych. Czy rządzą nami instynkty?

Polityczna poprawność nauczyła nas bycia otwartymi i tolerancyjnymi. Ten, kto nie stosuje się do tych standardów, jest skazany na wykluczenie. Jak pokazują badania antropologów, tolerancja jest tylko wdrukowaną w nasze mózgi kliszą. Tak naprawdę nikt nie lubi obcych

Nikt nie lubi obcych. Czy rządzą nami instynkty?

Badania przeprowadzone przez antropologów jednoznacznie pokazują, że nasze uprzedzenia względem „innych” są pierwotne, wynikają z naszych biologicznych uwarunkowań, które, w zamierzchłej przeszłości, pomagały człowiekowi przertwać. Dopiero norma kulturowa – wtórna wobec biologii – zepchnęła instynkt w podświadomość. To właśnie norma kulturowa jest odpowiedzialna za przestrzeganie zachowań nakazanych przez społeczeństwo. Atawizmy wprawdzie są spychane  głęboko w podświadomość, jednak nie znaczy to, że jesteśmy ich pozbawieni.

Eksperyment przeprowadzony przez psychologa politycznego – Rossa Hammonda z Brookings Institution, dowiódł, że współpraca w ramach grup przebiega znacznie bardziej efektywnie, gdy jest jakiś czynnik, który łączy ludzi – choćby był to losowo przyporządkowany im kolor, który obiektywnie nie ma znaczenia. Co nasuwa wniosek, że przy funkcjonowaniu grupy, ważny jest czynnik konsolidujący społeczność. W grupach mieszanych występuje problem odsunięcia się od większości, jeśli osobnik jednego koloru skóry, popiera osobnika o innym kolorze skóry. Popieranie “innych”niszczy grupę.

Przeczytaj też: Dyskryminacja: Menadżer McDonalda zabierał godziny pracy czarnoskórym pracownikom

Kto nie z nami, ten przeciwko nam

Aby wspólnota mogła sprawnie funkcjonować, koniecznym jest, żeby jej członkowie mieli cechy wspólne, które konstytuują grupę jako społeczność. Równie ważne jest przestrzeganie wspólnych norm, dążenie do tego samego celu i prosty sposób odróżniania “swoich” od “obcych”. Wspólnota ewoluuje. Członkowie grupy zaczynają się identyfikować przez język, wierzenia, strój. Uporządkować chaos inności, panujący na zewnątrz grupy, pomagają stereotypy. Można je zdefiniować jak  utrwalone, uproszczone obrazy świata, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nad uprzedzeniami nie możemy do końca zapanować, pojawiają się w biologicznym życiu jednostki bardzo wcześnie i są silnie związane emocjami, które opierają się logicznej argumentacji.

“Psychologia wstrętu”

Łączące ludzi więzy są często oparte na “psychologii wtrętu” – to, co obce/nieznane jest uważane za “nieczyste” lub po prostu złe. Przypisywanie złych cech “innym” jest konieczne dla utrzymania jedności w grupie i jednocześnie jest czytelnym przekazem mówiącym, że każdy kto złamie zakaz, jest skazany na ostracym. Natomiast ataki na “obcych” są spowodowane strachem przed tym, co inne i nieznane – a czego nie można zwerifikować opierając się na stereotypach. Mimo prymatu biologicznych atawizmów i uwarunkowań, jesteśmy ewolucyjnie zdolni do akceptacji innych – nasz mózg wykształcił obszar w płacie czołowym odpowiedzialny za “uczucia wyższe”, do których należą, między innymi, empatia i tolerancja.

 

author-avatar

Przeczytaj również

Tworzenie deepfake’owych obrazów o charakterze seksualnym będzie przestępstwemTworzenie deepfake’owych obrazów o charakterze seksualnym będzie przestępstwemOsoby niepełnosprawne otrzymają 2800 funtów mniej po przejściu na UCOsoby niepełnosprawne otrzymają 2800 funtów mniej po przejściu na UCLotnisko w Dublinie odejdzie od tej 76-letniej tradycjiLotnisko w Dublinie odejdzie od tej 76-letniej tradycjiIle czasu zajmuje oszczędzanie na pierwszy dom w UK – z depozytem 5%, 10% i 25%Ile czasu zajmuje oszczędzanie na pierwszy dom w UK – z depozytem 5%, 10% i 25%Dodatkowe miejsca w szkołach dla uczniów ze specjalnymi potrzebamiDodatkowe miejsca w szkołach dla uczniów ze specjalnymi potrzebamiLudzie bezdomni znikną z ulic Londynu do 2030 r.?Ludzie bezdomni znikną z ulic Londynu do 2030 r.?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj