Styl życia
Nigel Farage poprowadzi marsz gniewnych Brexitersów z SUNDERLAND do LONDYNU
Nigel Farage poprowadzi narodowy marsz gniewnych Brexitersów. Marsz ma się rozpocząć w Sunderland a zakończyć w Londynie – potrwa więc aż dwa tygodnie, a uczestnicy będą musieli przejść pieszo prawie 300 mil. Celem marszu ma być wyrażenie furii wobec "zdrady Brexitu", której rzekomo dopuszcza się premier Theresa May oraz cały jej gabinet. Layla Moran z LibDem nazwała Farage'a "szarlatanem".
Wydarzenie organizowane jest przez kampanię "Leave by Leave" i odbędzie się w dniach 16-29 marca. Trasa przebiegać będzie z Sunderland do Londynu, a protestujący przejdą m.in. przez Hartlepool, Pontefract, Doncaster czy Wellingborough. Punktem kulminacyjnym marszu ma być wiec na Parliament Square w dniu, w którym Wielka Brytania planuje opuścić UE.
Tuż przed Brexitem odbędzie się marsz "ostatniej szansy" wzywający do drugiego referendum
Organizatorzy sądzą, że dzięki wydarzeniu parlamentarzyści zobaczą prawdziwą siłę publicznego sprzeciwu wobec rządowego podejścia do Brexitu i opamiętają się. Na czele marszu stanie sam Nigel Farage.
– "Westminsterskie elity zdradzają Brytyjczyków w kwestii Brexitu. Wszyscy, którzy chcą, aby Brytania znów była wielkim krajem, wiedzą, że musimy być przygotowani na walkę o to, w co wierzymy i na walkę o naszą niepodległość" – mówił Farage, używając przy tym zwrotów łudząco podobnych do haseł wyborczych Donalda Trumpa z kampanii prezydenckiej w USA w 2016 roku. Przypomnijmy, że były przywódca Ukip aktywnie wspierał kandydaturę Donalda Trumpa.
Ogłoszenie o planowanym marszu wywołało w mediach społecznościowych kpiące porównania do marszu Jarrow, w którym protestujący maszerowali z miasta Jarrow w Tyneside do Londynu w roku 1936, by wyrazić sprzeciw wobec wysokiego bezrobocia.
Layla Moran z LibDem, zwolenniczka kampanii "Best for Britain" na rzecz nowego referendum, powiedziała: – "Jest to kolejny niedorzeczny pomysł tego najbardziej znanego brytyjskiego szarlatana".