Styl życia
Niepokonani, jadą po złoto!
Polscy siatkarze znowu wygrali i znowu nie dali się pokonać żadnemu ze swoich rywali. Po wygranej Ligi Światowej chłopcy Andrei Anastasiego przygotowując się do igrzysk olimpijskich zgarnęli całą pulę w Memoriale Huberta Wagnera.
Nasi wygrali komplet trzech meczów z Iranem, Argentyną i Niemcami, tracąc przy tym jedynie jednego seta. Biało-czerwoni po raz czwarty sięgnęli po prymat w towarzyskim turnieju, potwierdzającym tym samym wysoką formę przed olimpiadą. Tym samym przedłużyli passę wygranych meczów, który sięga 10 czerwca, gdy musieli przełknąć gorycz porażki po spotkaniu z Brazylijczykami. Pomimo, że Memoriał był jedynie przetarciem przed najważniejszymi meczami, trener Anastasi potrafił strofować niektórych zawodników, jak na przykład Zbigniewa Bartmana, za zbyt niefrasobliwą grę. Argentyński szkoleniowiec, jako jeden z niewielu pracujących w naszym kraju nie bał się deklaracji, że interesuje go walka jedynie o najwyższe cele i z Londynu zamierza przywieźć złoto. Po turnieju w Zielonej Górze najbardziej ucieszył go nie tyle wynik, ile zdrowie jego podopiecznych. Żadnemu z nich nie przytrafiła się żadna kontuzja i w komplecie, w poniedziałek złożyli olimpijskie ślubowanie.