Życie w UK
Niemcy ukrywają przypadki gwałtów w ośrodkach dla uchodźców
Rainer Wendt – szef związku zawodowego niemieckich policjantów, zarzucił władzom rozmyślne ukrywanie przypadków gwałtów, do jakich dochodzi w ośrodkach dla imigrantów. Kobiety są tam gwałcone i zmuszane do prostytucji.
Jak informuje serwis “Rzeczpospolitej”, podobne oskarżenia pod adresem władz Niemiec wysuwają organizacje broniące praw kobiet. W obu przypadkach bez efektu – policyjni związkowcy i organizacje twierdzą, że władze próbują koniecznie zatuszować krzywdy, jakie dzieją się w miejscach, gdzie stłoczeni imigranci czekają na rozwój wypadków.
– Liczba pogłosek związanych z uchodźcami jest ogromna i są one rozpowszechniane na masową skalę za pośrednictwem internetu – mówił niedawno szef niemieckiego MSW Thomas de Maiziere, apelując, by nie przekazywać tych “plotek” dalej – Władze federalne sprawdzają wszystkie doniesienia i bardzo często okazuje się, że plotki nie mają nic wspólnego z prawdą – “Rzeczpospolita” cytuje zapewnienia de Maiziere.
– Z braku seksu puchną nam jądra – narzekają uchodźcy
Tylko w Hamburgu doszło do ośmiu napaści seksualnych w ośrodkach dla imigrantów. Co na to Tuelin Akkoc, rzeczniczka ds. uchodźców Partii Zielonych? – Doniesienia o aktach przemocy wobec kobiet mogą być wykorzystywane przez skrajną prawicę w celu zniechęcania Niemców do uchodźców – mówi. – Jednak nie możemy przez to zamiatać sprawy pod dywan. (kt)