Życie w UK
Nielegalni imigranci na celowniku brytyjskiego rządu
Rząd zaczyna bezlitosną walkę z tymi, którzy bezprawnie przebywają na Wyspach. Ma do tego posłużyć nowa ustawa imigracyjna, która m.in. uniemożliwia nielegalnym imigrantom otwieranie kont bankowych i zmusza właścicieli domów i mieszkań do sprawdzania statusu imigracyjnego osób, którym wynajmują lokale.
Ograniczenia bankowe i restrykcyjna kontrola to jednak nie wszystko. Minister stanu ds. imigracji Mark Harper wyjaśnił, że według nowego prawa nielegalni imigranci nie będą mogli korzystać ze świadczeń socjalnych i usług, do których nie mają prawa. Co więcej, możliwe będzie deportowanie cudzoziemca, który popełni przestępstwo, zanim sąd rozpatrzy jego odwołanie od wyroku.
Projekt ustawy zawiera też specjalne ustalenia dotyczące studentów. Nazywa ich „tymczasowymi imigrantami” i nakazuje im płacenie składek na publiczną służbę zdrowia. Ma to zapobiec „turystyce zdrowotnej”. Dodatkowe utrudnienia będą czekać też tych, którzy ubiegają się na Wyspach o prawo jazdy.
Zdaniem brytyjskich polityków przepisy te sprawią, że znacznie trudniej będzie osiedlić się w Zjednoczonym Królestwie. „Tak może się stać. Ludzie będą zniechęceni tym, że państwo opędza się od nich jak od much” – mówią o sprawie polscy mieszkańcy Londynu.