Styl życia
Niedawna fala upałów w Wielkiej Brytanii mogła doprowadzić do nawet kilkuset nadmiarowych zgonów
Fot. Getty
Nie ma jeszcze oficjalnych danych dotyczących skutków niedawnych upałów w Wielkiej Brytanii, ale z szybkiej analizy sytuacji przeprowadzonej przez grupę World Weather Attribution wynika, że w tym czasie na Wyspach mogło umrzeć o kilkaset osób więcej, niż normalnie o tej porze roku. Eksperci nie mają wątpliwości, że tak wysoka temperatura na Wyspach jest „dziesięciokrotnie bardziej prawdopodobna na skutek zmian klimatu”.
Pobieżna analiza przeprowadzona przez analityków z grupy World Weather Attribution pokazuje, że 18 i 19 lipca w Wielkiej Brytanii zmarło o 840 osób więcej niż przeciętnie. W tym czasie na Wyspach odnotowano rekordową temperaturę 40,3 st. C, a upały spowodowały powszechne zakłócenia w transporcie i liczne pożary, zwłaszcza w okolicy Londynu. Eksperci nie mają wątpliwości, że tak wysokie temperatury nie byłyby „statystycznie niemożliwe”, gdyby świat nie ocieplił się o około 1,2 st. C od końca XIX wieku. Badania pokazują, że gdyby nie zmiany klimatyczne, to te najgorętsze dni w UK byłyby o co najmniej 2 st. C chłodniejsze.
Wielka Brytania nie jest gotowa na takie upały
Eksperci w UK przyznają wprost, że Wielka Brytania nie jest przygotowana na takie upały. – [Wielka Brytania] w sposób szczególny nie jest przyzwyczajona do bardzo wysokich temperatur, takich jak te, które widzieliśmy w zeszłym tygodniu – mówi Friederike Otto z Imperial College London. I dodaje: – Nie mielibyśmy temperatur z zeszłego tygodnia bez zmian klimatu, to na pewno. Ponieważ doskonale wiemy, ile gazów cieplarnianych zostało wprowadzonych do atmosfery od początku rewolucji przemysłowej, możemy je usunąć z modelu i zrobić symulację świata, w którym nie ma zmian klimatycznych.