Życie w UK
Nie wracajcie do Polski, zostańcie w UK! Polski poseł Izby Gmin apeluje do swoich rodaków na Wyspach
Polski poseł Partii Konserwatywnej zaapelował do Polaków mieszkających w UK, aby dwa razy zastanowili się nad powrotem do swojej ojczyzny, po tym jak ambasador RP w Londynie zaapelował do nich, aby rozważyli taką możliwość.
List ambasadora RP w Londynie, w którym Arkady Rzegocki zwrócił się Polaków mieszkających w UK o to, aby "poważnie rozważyli możliwości powrotu do Ojczyzny", wywołał duże poruszenie na Wyspach. Wszystkie czołowe serwisy informacyjne w UK donosiły o apelu przedstawiciela rządu polskiego, chwalącego "szybko rozwijającą się gospodarkę" naszej ojczyzny i zachęcającego ludzi, który ułożyli sobie życie na Wyspach, do powrotu. Głos w tej sprawie zabrał również Daniel Kawczyński, poseł Izby Gmin z ramienia Partii Konserwatywnej polskiego pochodzenia.
CZYTAJ TAKŻE: Ambasador RP w Londynie zachęca Polaków w UK do wracania do Polski
Polityk reprezentujący okrąg Shrewsbury i Atcham bardzo krytycznie odniósł się do słów Rzegockiego. Kawczyński odnosząc się z całym szacunkiem do apelu ambasadora RP zwrócił uwagę, że Polacy odgrywają bardzo ważną rolę zarówno w społeczeństwie, jak i gospodarce Wielkiej Brytanii. Zdecydowanie wolałby, aby jednak zostali na Wyspach, a nie wracali do swojej ojczyzny.
– Chciałbym poprosić Polaków w Wielkiej Brytanii, aby z dużą ostrożnością podchodzili do apelów, w których nawołuje się ich do powrotu do Polski – czytamy na łamach lokalnego portalu "The Shropshire Star". – Są szanowani i potrzebni tutaj, w Wielkiej Brytanii, ponieważ ich wkład w nasz rozwój jest ogromny. Mam nadzieję, że nadal będą traktowali Wielką Brytanię, jako swój dom – kończył Kawczyński.
GORĄCY TEMAT: Daniel Kawczyński prosi Polskę o zablokowanie wydłużenia terminu Brexitu
Warto dodać, że Kawczyński nie po raz pierwszy zwraca się z apelem do Polaków. Całkiem niedawno prosił premiera Polski Mateusza Morawieckiego o zablokowanie prób przedłużenia terminu wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych. Zrobił to dwukrotnie – ostatnio w zeszłym tygodniu, a wcześniej w drugiej połowie stycznia 2019. Torys polskiego pochodzenia jest zwolennikiem twardego Brexitu i jak najszybszego "uwolnienia się" od Unii Europejskiej.