Życie w UK
Nie ma nadziei na “szybszy” Brexit. Wielka Brytania jest zmuszona wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego
W związku z tym, że brytyjski rząd nie osiągnął porozumienia w sprawie rozmów z Partią Pracy, które były największą nadzieją na wyjście z impasu związanego z Brexitem, Wielka Brytania będzie zmuszona wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Theresa May miała nadzieję na to, że uda jej się przekonać opozycyjną Partię Pracy do poparcia jej umowy ws. Brexitu i w ten sposób przeforsuje umowę wyjścia w brytyjskim parlamencie, co pozwoliłoby na opuszczenie UE jeszcze przed 31 października i zdjęłoby ze strony brytyjskiej konieczność uczestnictwa w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Najczęściej czytane: ZOBACZ, co nas czeka w tym tygodniu w związku z Brexitem
Niestety brak kompromisu między torysami i laburzystami uniemożliwia przełamanie impasu w związku z umową brexitową, a to zmusza Wielką Brytanię do zorganizowania wyborów do Parlamentu Europejskiego.
David Lidington, uznawany za nieformalnego następcę Theresy May, przyznał „z żalem”, że nie uda się poprzeć umowy ws. Brexitu przed ostatecznym terminem, po którym Wielka Brytania będzie już musiała wziąć udział w wyborach do europarlamentu.
Rzecznik Theresy May powiedział:
– Premier bardzo żałuje, że nie opuściliśmy Unii Europejskiej w wyznaczonym czasie, czyli 29 marca. Konsekwencją tego będzie konieczność udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Premier rozumie, że część opinii publicznej jest sfrustrowana taką sytuacją. Chcielibyśmy, aby umowa brexitowa została ratyfikowana przez parlament tak szybko, jak to możliwe, najlepiej jeszcze zanim parlamentarzyści europejscy zajmą swoje miejsca.
Przeczytaj także: Czym zajmuje się Parlament Europejski i czy eurowybory mają znaczenie?