Styl życia

Nie jestem dżentelmenem!

Letnie kurorty upodobniły się do Marszałkowskiej, i to w godzinach szczytu. Błogie letnie rozleniwienie sprawia jednak, że dłużej spędzam czas gapiąc się w monitor komputera z palcami zawieszonymi nad klawiaturą w „matrixie”. O czym by tu? Wiem. Kasa – to temat uniwersalny, chodliwy o każdej porze roku.

Z ulgą stwierdzam fakt, że na szczęście nie jestem broń Boże dżentelmenem i mogę bez skrupułów podjąć ten temat. W przeciwnym wypadku musiałbym dalej w bezruchu tkwić nad klawiaturą i z bezmyślnym wyrazem twarzy rozglądać się za innym wątkiem. Na dodatek sport ma coraz więcej punktów stycznych z biznesem, o ile sam się nim na dobre nie stał. Zatem porozmawiajmy o pieniądzach. I to cudzych!

Lekcja wiedzy o społeczeństwie

 – Jasiu, do tablicy i odpowiesz na jedno proste pytanie – pani belfer zaczyna lekcję w stylu uwielbianym przez każdego chyba ucznia. – Powiedz nam Jasiu, kto twoim zdaniem zarabia w Polsce więcej: pan prezydent, który odpowiada przecież za cały kraj, czy na przykład szef jakiegoś związku sportowego?  – Oczywiście pan prezydent – pada pewna odpowiedź.
   – Pała i jutro z rodzicami u dyrektora! Nie masz pojęcia Jasiu o naszym społeczeństwie – nie bez satysfakcji oznajmia pani belfer, wpisując przy tym w odpowiedniej rubryczce w dzienniku prostą, jeśli chodzi o formę, ocenę czyli bez żadnych zawijasów. Biedny Jasio za bardzo zaufał wpajanemu od młodych lat rozsądkowi. Nawet umiejętność logicznego w miarę myślenia tym razem wpakowała go na niezłą minę. Drogi Jasiu w trosce o twoje wykształcenie, i cenzurki rzecz jasna, informuję niniejszym, że niejaki Grzegorz Lato, co miesiąc uzupełnia swoje bankowe konto o kwotę bijącą na łeb apanaże pana Bronisława Komorowskiego. Pierwszy ma na głowie kilkuset piłkarzy, piłkarek i działaczy futbolowych w Polsce, zaś drugi kłopocze się (przynajmniej powinien!) losem  również reszty czyli coś około trzydziestu kilku milionów.
Bronisław Komorowski zarabia miesięcznie około 20 tysięcy złotych (pensja, dodatek funkcyjny i za wysługę lat). Grzegorz Lato, jak niedawno doniósł dziennik „Polska The Times”, z racji pełnienia funkcji prezesa PZPN miesięcznie otrzymuje wynagrodzenie w granicach 50 tysięcy miesięcznie. To jednak pikuś. Okazuje się, że pan Lato to coś w rodzaju „Head & Shoulders”, czyli dwa w jednym, gdyż każdego miesiąca jako jeden z szefów spółki „Euro 2012” otrzymuje dodatkowo 30 tysięcy i to euro rzecz jasna czyli jakieś 120 tysięcy złotych! Mało tego. Nasz pan Grzesio może jeszcze liczyć na premię uznaniową po sukcesie Euro 2012, która nie może być skromniejsza niż pół bańki euro – w tłumaczeniu na złotówki: dwie bańki. Gorsi od gwardzistów fiskusa wścibscy żurnaliści szybciutko policzyli, że pan prezes od chwili usadowienia się na fotelu szefa piłki nożnej w Polsce do zakończenia „Euro 2012” wzbogaci się przynajmniej o… 8 000 000 złotych (słownie: ósemka i sześć zer). Cóż, za biurkiem pan Lato wydaje się jeszcze bardziej skuteczny niż onegdaj na boisku, choć w dorobku ma tytuł króla strzelców jednego z Mundiali. Jeśli chodzi o finanse, to biedny pan prezydent może mu skoczyć. I to musisz sobie Jasiu wbić do swojej główki!

Biznesmen za rajdowym „kierownikiem”

Pozostańmy chwilkę nadal przy poczciwych „złociszach”. Tygodnik „Wprost” ogłosił wszem i wobec swoją listę najbogatszych Polaków. W czołowej dziesiątce bez jakichś niespodzianek, ot jak zazwyczaj Kulczyk, Solorz-Żak, Czarnecki, Sołowow, Wejchert itd. Nas najbardziej interesuje pozycja cztery w tym ociekającym grubą kasa rankingu, czyli Michał Sołowow, którego dobra wspomniany tygodnik szacuje na 6 miliardów złotych. I to mniej „awers”, czyli fakt, że Sołowow jest jednym z najbardziej liczących się inwestorów na GPW, że kontroluje m.in. Cersanit, Echo Investment. Ciekawszy jest „rewers”, czyli sportowe oblicze rekina finansjery. Michał Sołowow w wolnych od pomnażania swego kapitału chwilach, z kierownicą rajdową w rękach, oddaje się swej wielkiej pasji. Z niezłym skutkiem zresztą. W gablotce z pucharami ma trofea za tytuły wicemistrza Europy i Polski w rajdach samochodowych. Przed tygodniem „powożąc” Fordem Fiesta S2000 po belgijskich drogach dotarł do mety Rajdu Ypres na wysokim, czwartym, miejscu.
Sołowow to niestety odosobniony akcent w gronie najzacniejszych pod względem ekonomicznym naszych rodaków. Szkoda, że pozostali jakoś stronią od sportu. Nie to co chociażby Rosjanie, którzy  z walizkami wypchanymi pieniędzmi przemierzają Stary Kontynent wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu klubu, który można by jeszcze nabyć…

Popłatne machanie kijem

Zdaję sobie sprawę, że śmiertelnie narażę się panu Andrzej Strzeleckiemu, ale trudno… Jest taka dziedzina sportu, której telewizyjne transmisje mają działanie zdecydowanie mocniejsze niż najbardziej wyrafinowane środki nasenne. Tą grą jest golf. Tyle, że jest to gra dla snobów i tylko to jest w stanie wytłumaczyć gigantyczną wprost kasę jaka jest do zgarnięcia na wytwornych, tyle że podziurawionych trawnikach. W czerwcu prestiżowy amerykański tygodnik „Sports Illustrated” zdradził listę najlepiej zarabiających sportowców globu. Na pierwszym miejscu golfista Tiger Woods, za sprawą dochodów w wysokości 62 294 116 dolarów. Jakimś cudem „Tygrysek” utrzymał wiodąca rolę w rankingu, choć ostatnimi czasy zdecydowanie lepszą dyspozycję przejawiał w – nazwijmy to – alkowie, niż na golfowym polu. W rankingu PGA Amerykanin zajmuje dopiero siedemnastą lokatę. Jego kolega po fachu – Szwed Frederik Jacobson, niedawno wygrał turniej golfowy z serii US PGA Tour w Cromwell i zarobił okrąglutki milion „baksów”. Na ta kasę pracował zaledwie cztery dni, podczas których musiał 260 razy machnąć kijem. Wychodzi, że za jedno machnięcie dostał 3846 dolców. Nie mam dużych wymagań. Wystarczy mi raz w miesiącu wykonać stosowne machnięcie, dwa to byłaby już rozpusta. Dobra, muszę kończyć i lecę do sportowego po jakieś kije. Skoro tak dobrze płacą… Aspekt ekologiczny też nie do macochy.

Jerzy Kraśnicki

 

author-avatar

Przeczytaj również

Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoRusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Rusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Holenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracyHolenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj