Styl życia
Nie do zatrzymania
Justyna Kowalczyk, jakby nie zrażona słabymi występami we włoskim Val di Fiemme na pełnej prędkości biegnie po Kryształową Kulę.
W biegu na 10 km stylem klasycznym w Lahti zobaczyliśmy tę Justynę, której brakowało nam na włoskich mistrzostwach świata – dominującą, z każdym metrem zwiększającą swoją przewagę, biegnącą z głową i doskonale przygotowanymi nartami. Na żadnym odcinku jej triumf nie był ani przez chwilę zagrożony. Na mecie miała 23,1 sekundy przewagi nad Marit Bjoergen, a nad trzecią Heidi Weng – 25,5. Podobny scenariusz może powtórzyć się w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Therese Johaug na sześć konkurencji do zakończenia sezonu ma już tylko matematyczne szanse na wyprzedzenie Polki, do której traci 581 punktów. Tylko kataklizm może pozbawić Justynkę Kowalczyk czwartej Kryształowej Kuli.