NHS „odradza” wizyty ciężarnym imigrantkom

Pracownicy NHS większą wagę przywiązują do egzekwowania przepisów prawa imigracyjnego niż świadczenia usług medycznych. W efekcie ciężarne imigrantki unikają kontaktów z lekarzami narażając na niebezpieczeństwo zdrowie swoje i swoich dzieci – czytamy w raporcie organizacji Doctors of the World UK.

Zdaniem przedstawicieli organizacji, skutkiem ubocznym walki z tak zwanymi „medycznymi turystami”, jest wykreowanie ogólnego obrazu imigrantów jako osób, których celem jest żerowanie na brytyjskim systemie opieki zdrowotnej.

W efekcie ci, te ciężarne, które swojego pobytu nie są w stanie udokumentować, są często z gabinetów odsyłane lub otrzymują wysokie rachunki za wykonane procedury.

Doctors of the World UK ostrzegają, że opieka prenatalna jest niezbędna, a rezygnacja z regularnych kontroli w czasie ciąży może prowadzić do poważnych komplikacji. Ponadto, zdaniem autorki raportu – dr Clare Shortall, kobiety, które przebywają na terenie UK od kilku lat nie kwalifikują się jako „medyczne turystki”.

„Coraz częściej pracownicy klinik przejmują obowiązki służb imigracyjnych i zamiast leczyć – sprawdzają dokumenty, co jest niedopuszczalne” – twierdzi Shortall.

W badaniu przeanalizowano przypadki 35 kobiet z okolic Londynu. Dwie trzecie z nich nie konsultowały się z lekarzami aż do trzech miesięcy przed porodem. Połowie pomocy medycznej udzielono po raz pierwszy po 20 tygodniu. Dwie kobiety otrzymały po porodzie faktury wystawione przez NHS, pomimo faktu, że ich dzieci nie przeżyły porodu.

Phil Murwill – dyrektor kliniki prowadzonej przez organizację twierdzi, że zgodnie z obowiązującym prawem, lekarze mają obowiązek świadczenia opieki prenatalnej bez względu na status prawny pacjentki. „Często mamy do czynienia z kobietami, które do UK wwiezione zostały wbrew własnej woli i po skorzystaniu z opieki medycznej otrzymały rachunki od NHS na kwoty, których nie są w stanie spłacić” – przekonuje Murwill.

Departament zdrowia nie przewiduje jednak w kwestii dostępu do opieki medycznej odstępstw od reguły. „Osoby nieposiadające brytyjskiego paszportu mogą korzystać z usług NHS pod warunkiem, że za nie zapłacą – tak samo jak obywatele Wielkiej Brytanii, którzy koszty opieki medycznej regulują płacąc podatki” – poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia.