Życie w UK
Neonazistę zabił… własny syn
32-letni Jeff Hall należał do największej neonazistowskiej partii w Stanach Zjednoczonych, National Socialist Movement. Dwa tygodnie temu nad ranem jego ciało zostało znalezione w mieszkaniu, a gdy do mieszkania wtargnęła policja, 10-letni syn Jeffa Halla trzymał w rękach broń.
Funkcjonariusze policji twierdzą, że zabójstwo było umyślne i nie można go zakwalifikować do przypadkowego spowodowania śmierci. Chłopiec także należy do zwolenników ideologii nazistowskiej, którą tak gorliwie propagował jego ojciec. Podobno swoje poglądy mężczyzna wyrażał z dumą i fanatyzmem, głosił wyższość białej rasy nad innymi. Był też namiętnym zbieraczem nazistowskich pamiątek i broni, co – biorąc pod uwagę pomysłowość jego syna –nie było akurat dobrym pomysłem…