Bez kategorii
NASA ogłosiła najdonioślejsze odkrycie w dziejach podboju kosmosu
TRAPPIST-1 – tak właśnie nazywa się jedno z tych najważniejszych odkryć w historii obserwacji nieba i otaczającego nas Wszechświata. NASA w odległości 39 lat świetlnych od naszego słońca odkryło aż siedem planet o właściwościach podobnych do Ziemi.
22 lutegp o godzinie 18 brytyjskiego czasu NASA zwołała konferencję prasową w studiu telewizyjnym agencji w Waszyngtonie. Na scenie pojawili się Thomas Zurbuchen – odpowiedzialny za część naukową NASA, Sean Carey, menedżer Spitzer Science Center w Caltechu, Michaël Gillon z Uniwersytetu Liege w Belgii, doktor Sara Seager z amerykańskiego Uniwersytetu MIT, oraz Nikole Lewis ze Space Telescope Science Institute w Baltimore. Zgodnie z hucznymi zapowiedziami ogłosili jedno z najważniejszych odkryć w historii ludzkości.
System siedmiu planet nazwany TRAPPIST-1 to jedyne miejsce w kosmosie tak bardzo podobne do naszego Układu Słonecznego. Przynajmniej sześć odkrytych niedawno planet ma masę zbliżona do ziemskiej, a temperatura na powierzchni utrzymuje się między zerem, a stoma stopniami Celsjusza. Przypuszcza się, że na kilku z nich obecna jest woda w stanie płynnym, a występowanie życia pozaziemskiego w jakieś formie jest całkiem prawdopodobne. Trudno się więc dziwić, że TRAPPIST-1 został nazwany system "siostrzanym" w stosunku do naszego Układu Słonecznego.
Są jednak znaczące różnice – planety położone są bardzo blisko wokół karłowatej gwiazdy. Rok na 7 planetach waha się od 1,5 do 12,4 dnia ziemskiego.
Naukowcy podkreślają, że wciąż czeka ich mnóstwo pracy związanej z badaniem tamtego rejonu kosmosu. Wciąż niewiele wiadomo o siódmej planecie układu, gdyż tylko raz udało się ją zaobserwować. Dalsze eksploracja TRAPPIST-1 i ewentualne zwiedzenie tego siostrzanego układu nie będą łatwe. Położony jest on tak daleko, że przy dzisiejszym rozwoju techniki w praktyce niemożliwe wydaje się wysłanie tam misji bezzałogowej.
Ale nie ma co tracić nadziej – na sto lat przed lądowaniem na księżycu nikt nawet nie marzył o samolotach!