Życie w UK
Narkotyki w puszkach
Trzech Polaków zostało aresztowanych za handel narkotykami przemyconymi najprawdopodobniej z Polski. Londyńska policja mówi o likwidacji dużej sieci dilerów.
Do zatrzymania doszło w zachodniej dzielnicy Londynu – Ealing. Mieszka tu bardzo wielu emigrantów z Polski, jeszcze od lat powojennych. Wieczorem, 9 czerwca, oddział policji do spraw walki z przestępczością narkotykową prowadził obserwację jednego z domów. Pierwszym z zatrzymanych był 29-latek. Mężczyzna wszedł na teren posesji, a po chwili ją opuścił. Znaleziono przy nim niewielką ilość marihuany oraz ok. 200 tabletek ecstasy. Funkcjonariusze przeszukali również samochód oraz kierowcę, z którym przyjechał pierwszy zatrzymany. Przy 31-letnim mężczyźnie znaleziono kilka torebek polskiej amfetaminy. W mieszkaniach obu zatrzymanych odkryto kolejne 300 tabletek ecstasy, 3 kilogramy marihuany oraz 600 kartoników nasączonych roztworem LSD-25. Funkcjonariusze znaleźli również siedem puszek, które zgodnie z napisami na etykietach zawierać miały polskie jedzenie. Okazało się, że również zawierają narkotyki: amfetaminę oraz ecstasy. W jednym z domów zatrzymano trzeciego mężczyznę. Na terenie jego posesji znaleziono następne kilkadziesiąt puszek, w których przemycono stymulanty. W sumie policja zarekwirowała ponad 18 kg nielegalnych substancji – 20 tysięcy tabletek ecstasy i 10 kg soli amfetaminy o wysokiej jakości. Polacy zostali osadzeni w areszcie na południu Londynu. Policja nie ma wątpliwości, że udało się jej zlikwidować jedną z większych sieci narkotykowych.
Zeszłotygodniowe zatrzymanie przemytników to nie pierwszy taki przypadek z udziałem Polaków na Wyspach i nie po raz pierwszy odkryto działania prowadzone na tak dużą skalę. Dotychczas największy jednorazowy przemyt nielegalnej substancji dotyczył 33-latka, kierowcy ciężarówki, który w zeszłym roku próbował wwieźć do Wielkiej Brytanii prawie 100 kg haszyszu (żywicy konopnej). Został za to skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Polacy zatrzymani na Ealingu powinni liczyć się z większymi konsekwencjami, ponieważ amfetamina i ecstasy klasyfikowane są w brytyjskim prawie wyżej od marihuany i haszyszu, które uważa się za relatywnie mniej groźne dla zdrowia ich użytkowników. Również w 2007 roku Polacy brali udział w przemycie heroiny z Turcji do Wielkiej Brytanii. Szacuje się, że w ciągu 4 lat zaopatrzyli brytyjski rynek w pół tony tego narkotyku. Oprócz tego przemycali również polską amfetaminę i marihuanę. W tej sprawie skazano w polskim sądzie grupę dwudziestu osób.
Oprócz popularnych na Wyspach tabletek ecstasy oraz wręcz powszechnej marihuany Polacy wyspecjalizowali się w przemycie i rozprowadzaniu amfetaminy. Swoista polska specjalność nie była do tej pory tak popularna, a najczęściej używanym narkotykiem powodującym podobne efekty była w Wielkiej Brytanii kokaina – znacznie droższa, ponieważ przemycana z krajów Ameryki Środkowej. W 2003 roku Europejskie Centrum ds. Walki z Narkotykami i Uzależnieniami Narkotykowymi (EMCDDA) w Lizbonie opublikowało raport, z którego wynika, że aż 11 proc. Brytyjczyków miało kontakt z amfetaminą.
Magda Qandil
[email protected]