Styl życia
Najpierw przekleństwa, potem alfabet
W książce dotyczącej historii przeklinania, Melissa Mohr ujawnia, że niemal wszystkie dwuletnie dzieci znają już co najmniej jedno wulgarne słowo.
Przekleństwa są integralną częścią każdego języka i stają się coraz popularniejsze. Według sondaży, dzieci poznają cały słownik wulgaryzmów, zanim przystąpią do nauki alfabetu. Melissa Mohr podaje, że wulgaryzmy to około 0,7 % codziennego języka Brytyjczyków, czyli jedno na 140 wypowiadanych słów. Przekonanie, że ludzie lepiej wykształceni przeklinają mniej jest mylne – różnica pomiędzy profesorem a robotnikiem jest w tej kwestii bardzo niewielka. Autorka dodaje, że takie wyniki nie powinny dziwić, gdyż przekleństwa pełnią ważną funkcję w naszym życiu – pomagają rozładować napięcie lub wyrazić ból czy złość, a zatem przynoszą nam ulgę.