Bez kategorii
Najpiękniejsza bramka
Jak po grudzie szło Włochom w meczu z Chorwatami. Podopieczni Cesare Prandellego potrafili narzucić rywalom swój styl gry, ale nie umieli znaleźć drogi do bramki pilnowanej przez Stipe Pletikosę.
Choć operowali dużo piłką, brakowało im wykończenia. Napastnicy znowu grali przysłowiowy piach. Antonio Cassano zostawił mnóstwo zdrowia na boisku, ale niepotrzebnie szukał w polu karnym swojego partnera z napadu. Mario Balotelli koncertowa partaczył każdą, z trudem wypracowaną przez jego kolegów, sytuację. Na szczęście sprawy w swoje ręce, czy raczej nogi, wziął Andrea Pirlo. Serce zespołu, mózg drugiej linii, nie tylko kreujący grę, ale również harujący w defensywie w 39 minucie podszedł wykonać rzut wolny po faulu na Balotellim. Ustawił Tango 12 na około 20 metrze od bramki Pletikosy. Bezbłędnie wymierzona w lewy róg piłka przeleciała między głowami stojących w murze obrońców i wylądowała w chorwackiej bramce. Zupełnie bezradny, zasłonięty przez swoich partnerów Pletikosa mógł tylko odprowadzić futbolówkę wzrokiem. Tak padł pierwszy gol strzelony bezpośrednio ze stałego fragmentu gry na tym Euro, którym można się zachwycać w nieskończoność.