Praca i finanse

Najemca rodem z koszmaru – zostawił w mieszkaniu cztery tony śmieci i polecił landlordowi, by sam je sprzątnął

Fot. Getty

Najemca rodem z koszmaru – zostawił w mieszkaniu cztery tony śmieci i polecił landlordowi, by sam je sprzątnął

Fot. Getty/Mieszkania socjalne

Wynajęcie mieszkania takiemu lokatorowi to koszmar, którego obawia się każdy landlord. Niestety, w przypadku Lee Lockinga, koszmar ten się urzeczywistnił, a najemca zostawił w jego mieszkaniu aż cztery tony śmieci. 

56-letni Lee Locking był wstrząśnięty, gdy po raz pierwszy wszedł do mieszkania wynajmowanego lokatorowi przez poprzednie pięć lat. Mężczyzna powiadomił landlorda, że może zatrzymać depozyt w wysokości £400 i polecił mu, by sam „zatroszczył się o bałagan”. Ale Locking nie zdawał sobie na początku sprawy, o jaki „bałagan” może tutaj chodzić. 

Okazało się, że najemca zostawił w mieszkaniu… nawet cztery tony śmieci. Wszystkie pokoje, a także kuchnia i łazienka, zawalone były odpadami, zwierzęcymi odchodami, starymi ubraniami, butelkami, gnijącym jedzeniem – jednym słowem wszystkim, czego na co dzień pozbywamy się, używając koszty na śmieci. – Każde pomieszczenie jest w tym samym stanie. Nie mogę nawet wejść do środka, bo zaraz, po każdym razie, musiałbym wziąć prysznic. Kiedy po raz pierwszy udałem się do mojej posiadłości, to zabrałem ze sobą psa. Otworzyłem drzwi i zapach stamtąd po prostu mnie uderzył. Rzuciłem okiem na bałagan na schodach, zamknąłem drzwi i wsadziłem psa z powrotem do samochodu, bo nie było mowy, żebym go tam wpuścił. Nie mam pojęcia, gdzie ta osoba spała – wyznał w mediach zrozpaczony landlord. 

Mieszkanie do generalnego remontu po nieudanym najmie

Niestety, Lee Locking będzie teraz musiał przeprowadzić generalny remont mieszkania, by to z powrotem nadawało się do zamieszkania. Landlord będzie musiał wyremontować łazienkę, kuchnię i położyć świeże dywany w domu w Waunarlwydd, w Swansea, w Walii. Najgorzej na ten moment wygląda kuchnia, gdzie walają się przepełnione kuwety dla kotów, pudła zgniłego jedzenia i spleśniałe kartony po mleku. Kocie odchody znajdują się także w wannie, a brudna toaleta otoczona jest starymi plastikowymi torbami i paczkami z jedzeniem. – Powiedziano mi, że do usunięcia są co najmniej trzy do czterech ton śmieci. Jestem na granicy wytrzymałości – dodał zdruzgotany landlord. 

 

 

 

Lee Locking ma też pretensje do agencji nieruchomości, która czuwała nad wynajmem jego mieszkania. Landlord twierdzi, że za 12 proc. prowizji + VAT agencja miała obowiązek przypilnować lokatora, by nie zniszczył domu i nie mieszkał w nim z niedozwolonymi zwierzętami. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkoleFirma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światło
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj