Praca i finanse
Najbogatszymi ludźmi w UK są indyjscy inwestorzy, rosyjscy oligarchowie i piwowarzy z Holandii
Kto znalazł się w zestawieniu najbogatszy ludzie w Wielkiej Brytanii?
"The Sunday Times" rokrocznie publikuje listę najbogatszych nie tyle Brytyjczyków, co rezydentów Wielkiej Brytanii. Rozróżnienie jest o tyle istotne, że w zestawieniu "The Sunday Times Rich List 2019" niełatwo znaleźć biznesmenów, którzy na Wyspach się urodzili, a w ich żyłach których płynie prawdziwie brytyjska krew. Dość powiedzieć, że na samym czele zestawienia uplasowali się przedsiębiorcy pochodzący z Indii, a w całym zestawieniu pojawia się aż trzech oligarchów z Rosji.
Na pierwszym miejscu znalazła się para biznesmenów Shri i Hopi Hinduja. Majątek właścicieli Hinduja Group wyceniany jest na astronomiczną kwotę 22 miliardów funtów. Wraz z dwójką pozostałych braci – Prakashem mieszkającym w Genewie i Ashokiem, który żyje w Mumbaju – w 2018 odnotowali obrót w wysokości 40 miliardów funtów! Rok temu bracia Hinduja znajdowali się na 2. miejscu.
Kolejne miejsca na podium zajęli braci David i Simon Reuben oraz Jim Ratcliffe. Pochodzący z Bombaju założyciele koncernu Trans World Group w UK przebywają od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, a ich majątek sięga już 18.7 miliarda funtów. Z kolei sir Ratcliffe (18,15 mld funtów) w zeszłym roku otwierał zestawienie. Stojący na czele petrochemicznego koncernu Ineos, który rocznie sprzedaje 60 milionów ton materiałów petrochemicznych, w 2018 roku "zbiedniał" o prawie 3 miliardy funtów i spadł na trzecie miejsce.
Na czwartym mamy Sir Lena Blavatnika (14,4 mld funtów), właściciela wytwórni Warner, na piątym Sir Jamesa Dysona i jego rodzinę (12,6 mld funtów), słynących z produkcji odkurzaczy, na szóstym – Kirsten i Jorna Rausingów (12.3 mld funtów) działających w branży koni wyścigowych, a na siódmym – piwowarów Charlene de Carvalho-Heineken i Michel de Carvalho (12 mld funtów), których firma Freddy Heineken zanotowało w 2018 rekordowe w skali dekady wyniki finansowe.
W rzeczonym zestawieniu nie brakuje słynnych rosyjskich oligarchów, jednak znajdują się oni na samym dnie zestawienia. Aliszer Usmanow (11,339 mld funtów) zajmuje ósme miejsce i po raz pierwszy pojawił się na liście. Dziewiąty jest słynny Roman Abramowicz (11,221 mld), który w ostatnim czasie zmaga się jednak z kłopotami. W związku z tym, że nie przedłużono mu wizy inwestora musiał opuścić Londyn. Na dziesiątym mamy z kolei Michaiła Fridmana (10,9 mld), który zaczynał od mycia okien i sprzedawani biletów do kina, a skończył jako posiadacz największego prywatnego banku Rosji i jednej z największych firm inwestycyjnych LetterOne.