Życie w UK

Na londyńskim Camden czyszczą konta

Wybierasz się na Camden Town? Uważaj na bankomaty, gotówkę lepiej zabrać tam ze sobą, a kartę trzymać głęboko w portfelu.

Hull: Młodociany złodziej >>

Szwindel – flat >>

Przynajmniej kilkanaście tysięcy funtów zniknęło z kont osób, które w ostatnim okresie robiły zakupy w okolicach Camden Town i Kentish Town. Ten sposób czyszczenia z pieniędzy kont jest dość wyrafinowany. Specjalizujące się w tym procederze gangi wpierw montują na bankomatach komplet urządzeń elektronicznych, składający się z czytnika i kamery. Skaner paska magnetycznego montuje się przed szczeliną, w która wkładamy kartę. Im lepszy (i oczywiście droższy), tym trudniej taką nakładkę rozpoznać. W innym miejscu zamontowana jest miniaturowa, ukryta kamera. Jej obiektyw skierowany jest na klawiaturę, na której wystukujemy nasz PIN. Komplet urządzeń umożliwia skopiowanie danych z karty oraz poznanie kombinacji czterech cyfr. Przejęte dane wykorzystywane są do wykonania duplikatu, którego zawartość nie różni się niczym od oryginału. Karty produkowane są w bezpiecznym miejscu, daleko od miejsca przejęcia danych. W ten sposób gangi wykorzystujące tę metodę kradzieży wypłaciły tysiące funtów z amerykańskich, kanadyjskich, egipskich oraz australijskich bankomatów. Cały proceder nazywany jest skimmingiem.

Polacy również doświadczają efektów działalności grup specjalizujących się w podrabianiu kart bankomatowych. W Polsce od niedawna działają, wciąż na niewielką skalę, gangi z Rumunii, których łupem w zeszłym roku padło przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ich działalność opisał szczegółowo Jakub Stachowiak w tygodniku Polityka (styczeń 2008). Zdaniem brytyjskiej policji, na terenie Wielkiej Brytanii również działały grupy rumuńskie. Tu sytuacja jest poważniejsza. Straty angielskich banków szacowane są w dziesiątkach milionów funtów rocznie (ponad 50 mln w 2007 roku). W tej konkurencji przodują Amerykanie. W USA tylko w 2007 roku zginęło w ten sposób ponad 50 mld dolarów, dotykając prawie 10 mln obywateli. W przypadku takiej straty to właśnie instytucje finansowe są głównymi poszkodowanymi, ponieważ każda kradzież kończy się oddaniem pieniędzy klientowi. To nie znaczy, że oszukani nie mają problemu. Kartę trzeba zablokować, a bank musi sprawdzić czy rzeczywiście nie podróżowaliśmy do Aleksandrii. Po jakimś czasie otrzymujemy utracone pieniądze i nową kartę. Ze względu na relatywnie niewielkie kwoty banki rzadko zgłaszają przestępstwo, policja również nie otwiera sprawy. Czasami udaje się rozbić całą grupę, jednak kryminaliści pozostają często bezkarni. Banki zalecają jedynie klientom, by w razie jakichkolwiek wątpliwości korzystać z urządzeń w oddziałach. W odróżnieniu od Polski, w Wielkiej Brytanii jest sporo prywatnych bankomatów, często doliczających niemałą prowizję do każdej operacji. Urządzenia te potrafią być bardzo stare, ustawione są w szemranych sklepikach lub w miejscach, które pozwalają na bezpieczną manipulację przy bankomacie.

Najprostszym rozwiązaniem jest z nich nie korzystać, a w niedzielę na Camden Town lepiej wybrać się z gotówka, której, nomen omen, też lepiej tam dobrze pilnować.

Błażej Zimnak

author-avatar

Przeczytaj również

UK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemDlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkoleFirma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj