Myszy – melomanki

Kto by przypuszczał, że małe gryzonie są wrażliwe na muzykę? Badacze wykazali, że myszy bynajmniej nie są cichymi stworzonkami, charakteryzuje je nieustanna skłonność do „śpiewu”.

Ponaddźwiękowe sygnały, jakimi najczęściej operują myszy, nie są dla człowieka słyszalne, jednak kryterium naszych możliwości słuchowych nie jest przecież kryterium jedynym. Samice tego gatunku, w celu znalezienia potencjalnego ojca dla swojego potomstwa, wyśpiewują prawdziwe serenady. Chodzi o zwabienie partnera.

Gdy naukowcy poznali już ten sekret, za kolejny cel postawili sobie rozwiązanie innej zagadki. Pragnęli dociec, czy upodobanie do melodyjnych dźwięków jest cechą wrodzoną myszy, czy raczej nabytą – wyuczoną. Niedawno japońscy naukowcy odkryli, że zdolności do śpiewu te małe gryzonie posiadają po swojej „biologicznej matce” nie zdobywają ich wcale w wyniku wychowania.