Morderca posła Davida Amessa mieszkał w sąsiedztwie celebrytów przy ulicy z wartymi 2 mln funtów posiadłościami [zdjęcia]

fot. Getty Images/ Dom zabójcy Davida Amessa, przeszukiwany przez policję

Policja

Policja przeszukała drogi dom mordercy parlamentarzysty w północnym Londynie przy ulicy, gdzie ceny nieruchomości osiągają zawrotną sumę 2 mln funtów. Jak się okazało zabójca Davida Amessa mieszkał w bliskim sąsiedztwie celebrytów.

Śledztwo w sprawie morderstwa parlamentarzysty Davida Amessa prowadzi obecnie specjalna jednostka antyterrorystyczna, a sam 25-latek został aresztowany pod zarzutem terroryzmu. Ustalono także tożsamość mordercy, który jest obywatelem brytyjskim o somalijskich korzeniach i nazywa się Ali Harbi Ali.

• Przeczytaj również: Policja podała, że zabójstwo posła, Davida Amessa było aktem terroryzmu. Wykryto powiązania z islamskim ekstremizmem

Morderca posła miał za sąsiadów celebrytów

Jak podały brytyjskie serwisy informacyjne, 25-letni morderca Davida Amessa mieszkał w Kentish Town przy ulicy, gdzie ceny nieruchomości oscylują wokół 2 mln funtów. Za sąsiadów miał celebrytów m.in. Giles Corena czy aktora Rogera Lloyd Pack.

Prowadząca śledztwo jednostka antyterrorystyczna przeszukała trzy domy w Londynie, w jednym z nich mieszkał właśnie 25-letni morderca.

Aresztowany za terroryzm

W oświadczeniu Metropolitan Police podano: „W sobotę, 16 października, detektywi otrzymali nakaz dalszego zatrzymania w areszcie w Westminster Magistrates’ Court mężczyzny do piątku, 22 października, kiedy nakaz wygasa. W ramach szybkiego śledztwa funkcjonariusze przeszukali trzy adresy w Londynie. Jedno z tych poszukiwań zostało zakończone, a pozostałe są w toku”.

Ojciec 25-letniego mordercy powiedział, że jest „straumatyzowany” tym, co zrobił jego syn. Harbi Ali Kullane – ojciec zabójcy – jest byłym doradcą premiera Somalii i potwierdził, że jego urodzony w Wielkiej Brytanii syn jest w areszcie. Mężczyzna przebywający obecnie w domu swojej siostry w północnym Londynie powiedział „Sunday Times:

– Czuję się bardzo straumatyzowany. To nie jest coś, czego się spodziewałem, czy nawet o czym marzyłem.

• Polecane: Ryanair wprowadza restrykcje dla pasażerów i ostrzega: „Będziemy przeszukiwać bagaże podręczne”