Modelka żąda od NHS 8 tysięcy funtów na korekcję piersi

Sabina Evangelista, 25-letnia modelka żąda, aby NHS sfinansowała jej operację korygującą efekt wcześniejszego zabiegu powiększenia piersi.

8 tysięcy funtów na korekcję piersi? Modelka uważa, że to się jej należy. Fot. Getty

Modelka pozująca w magazynach dla panów od osiemnastego roku życia, wydała na operację powiększenia biustu prawie 4 tysiące funtów. Nie przebiegła ona jednak tak jak powinna i w efekcie piersi Evangelisty są zdeformowane i fioletowe. Na prześwietleniu za które zapłaciła 400 funtów widać, że oba implanty rozleciały się na części. Niestety, klinika zdążyła w tym czasie splajtować i teraz kobieta nie może wnieść pozwu o odszkodowanie.

– Nie uważam, żeby każda kobieta miała prawo do sfinansowanej z pieniędzy podatników operacji plastycznej, ale w moim przypadku w grę wchodzi niesamowity ból z którym muszę się zmagać każdego dnia. To takie niesprawiedliwe, że NHS finansuje zwykłe operacje powiększenia piersi, ale mi nie chce pomóc. A przecież to nie ma znaczenia czy poszłam pod nóż w prywatnej klinice! – skarży się Sabina.

– Idiotom funduje się wszystko, o co poproszą, a ja zawsze płaciłam podatki i w tej sytuacji należy mi się pomoc – dodała oburzona Brytyjka.

Kobieta odnosi się zapewne do przypadku Josie Cunningham, która utrzymywała, że w szkole była obiektem drwin i inni uczniowie się nad nią znęcali, bo miała mały biust, więc dostała pieniądze z NHS na powiększenie ”kłopotliwej” części ciała.

– To nie jest wina Sabiny, że klinika w której przeprowadzona została jej operacja splajtowała. Przecież ona cierpi i w tym wypadku odpowiedzialność za sfinansowanie korekty spada na NHS -powiedział jednej z gazet narzeczony modelki.

PORADNIK “WIELKA BRYTANIA, ANGLIA, UK … JAK ZACZĄĆ?” – POBIERZ ZA DARMO TUTAJ.

8 tysięcy funtów na korekcję piersi? Chłopakiem Evangelisty jest Gary Cunningham związany z Torysami, zarabiający miesięcznie 50 tysięcy funtów. Para zakochanych mieszka w przestronnym domu  z trzema sypialniami i jak przyznaje sama zainteresowana, nie narzeka na brak pieniędzy. Według niej 8 tysięcy funtów można by było przeznaczyć na zabawki dla ich dzieci, rodzinne wakacje lub ślub, zamiast operacji za którą to i tak nie ona powinna zapłacić. (JK)