Styl życia

Moda, czyli nie ma zwycięstwa bez bólu

Kulturowe zwyczaje zakorzenione są głęboko w tradycjach narodowościowych. Ich obserwacja może wywoływać zdziwienie, którego wynikiem jest często brak tolerancji lub przeciwnie – chęć naśladowania. Do takich kulturowych zjawisk należy moda.

The Victoria\’s Secret Fashion Show >>

Moda niepotrzebna na emigracji >>

Moda lubi się powtarzać, ale wyłącznie w połączeniu z innowacyjnymi i nowoczesnymi trendami co często wiedzie do wahadłowej granicy pomiędzy estetyką a nie zawsze pejoratywnym kiczem. Styl naiwnej chłopczycy o krótkiej fryzurze jaki prezentowała Twiggy czy też dopasowane garnitury i długie grzywki muzyków z The Beatles pozwoliły na rozładowanie powagi powojennego New Look późnych lat 40. i 50. Sześćdziesiąta dekada XX-go wieku rozpoczęła także powolne zacieranie granic pomiędzy mężczyzną i kobietą, zachowując jednak glamour i niepowtarzalną świetność wyglądu. Jacqueline Kennedy, Mary Quant, Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, Sophia Loren to ikony mody będące inspiracją dla współczesnych brytyjskich marek prêt-à-porter jak Top Shop, Miss Selfridge czy Next. Jednak wygląd mieszkańców Wysp nie często odzwierciedla oryginalność i klasę manekinów uśmiechających się z wystaw sklepowych.

Czym jest nasz strój?
Elżbieta Rason-Jones, psycholog, na pytanie o wnioski z obserwacji ulic londyńskich odpowiada wylewnie: „Każdy nosi to na co go stać. Stąd Primark jest tak popularny wśród Polaków hołdujących metkom. Również TKMaxx, który sprzedaje tzw. „designer clothes” (choć ze starych kolekcji) po niezwykle niskich cenach, cieszy się ogromnym powodzeniem. Gdy ostatnio byłam w sklepie tej sieci na Hammersmith, zauważyłam, że większość klientów to Polki i polskie pary. W Polsce zawsze bardziej zwracało się uwagę na to co kto nosi. Kobiety głównie ubierają się dla drugich kobiet – stara to prawda, bardzo widoczna w Polsce gdzie ubiorami niemalże się rywalizuje. Po przyjeździe tu, z groszem krucho, trzeba oszczędzać, i wtedy zaczyna królować Polska kreatywność. Polki są bardzo twórcze i często ubierają się niedrogo a interesująco. Większość jednak w pogoni za modą, nie rozumiejąc jej podstawowych praw, robi to źle. Często zauważa się tzw. naiwne naśladownictwo. Polkę poznać można po tym, że np. zakłada jeans do jeansu – coś czego Angielka (czy Anglik) nie zrobi. Tutaj przestrzegane są pewne prawa np. do jeansowych spodni nie zakłada się jeansowej kurtki. Polska przesada w „modnym” ubiorze często prowadzi do zatracenia osobowości. Moda powinna podkreślać osobowość a nie ją maskować. Anglicy mają bardziej luźny stosunek do mody, a mężczyźni zwykle nie zwracają na to uwagi. Może konkurencja ze strony Polaków coś zmieni?”

 

 

Barbara Zarzycka, projektantka, którą fascynuje zabawa kształtami, materiałami i kolorami, nie popiera rutyny w stroju: „ Każdy chce dziś wyglądać tak samo a naśladownictwo dominuje, niestety. Ubrani na szaro, zwykle w tzw. denim, na nogach trampki lub tenisówki i obowiązkowy atrybut – plecak. Taki styl jest bardzo nudny. Z jednej strony może być to wynik życia w biegu i beztroski w kwestii wyglądu. Z drugiej jednak, kamuflując się pod pancerzem stroju, człowiek nie chce wyróżniać się z tłumu. Rezultatem jest np. problem z rozróżnieniem mężczyzny od kobiety, gdy idą ręka w rękę, co w tym przypadku absolutnie nie wiąże się z kwestią seksualności. Uważam, że taka banalność w stroju może doprowadzić nie tylko do zatarcia osobowości ale także granic płci.” – nie wygląda to na pozytywny wpływ lat 60.!

„Zimny wychów”
Wspomniane już „gołe” nogi latem nikogo nie dziwią, ale w Londynie takie obrazki można zaobserwować również zimową porą. Inny przykład: dzieci bez kurtek idące do szkoły, maluchy bez czapek a temperatura poniżej zera! W Polsce takie zjawisko nazywa się „zimny wychów,” w Anglii swojej nazwy nie ma jako, że jest to naturalny wzorzec, przejmowany z dzieciństwa – jak ubierali nas rodzice, tak i my będziemy ubierać nasze dzieci. Elżbieta Rason-Jones słusznie zauważa jednak, że na Wyspach jest inna tolerancja na zimno, co uwarunkowane jest czynnikami atmosferycznymi: „W Polsce klimat jest surowszy w zimie i na jesieni. Tu, chociaż sytuacja powoli się zmienia, jest i zawsze było dużo cieplej, a zimy łagodniejsze. Za czasów ogrzewania mieszkań naturalnym płomieniem, dzieci ubierano ciepło przykrywając im główki. Potem przyszło ogrzewanie centrale, które różni się nieco w Polce i Anglii. W Polsce mieszkania ogrzewane są w zimie non stop, a gdy na zewnątrz mróz, dom kojarzy się zawsze z ciepłem. Tak duży kontrast wpływa na niską tolerancję zimna.”

 

 

W Anglii system grzewczy ustawiany jest na czas, tak aby dom był ciepły rano (po pobudce) i wieczorem (po powrocie z pracy) – zwykła oszczędność. „Nie można zaprzeczyć, że Angielki przesadzają chodząc w zimie z „gołymi” nogami, ale one z pewnością nie odczuwają zimna w takim stopniu jak my,” tłumaczy pani psycholog. Nasza kultura nadal nie pozwala nam na pewne zachowania, ale czas i chęć asymilacji jest w stanie przełamać każdą barierę, czyniąc z Polaków zimowych morsów.
Wraz z porą roku, powinien zmienić się także ubiór. Absurdalne wydają się futrzane botki w drodze na sąsiadującą plażę by zaczerpnąć kąpieli słonecznych. Jednak dla Brytyjczyków nie ma w tym nic dziwnego. „Psychologiczne wyjaśnienie takiego sposobu zachowania leży prawdopodobnie w klimacie,” twierdzi Elżbieta Rason-Jones. Wielka Brytania to wyspa dlatego angielskie lata, tak jak i pozostałe trzy pory roku, charakteryzują się wysoką wilgotnością powietrza, a za to brakiem suchego gorąca i duszności jaka występuje np. w Polsce. Dlatego też, nawet Angielka nie wytrzymałaby zakładając swoje Ugg’i na spacer po krakowskim rynku w słoneczny letni dzień.

Moda czy komfort / komfort czy moda?
Drogą kompromisów, moda i komfort często idą w parze, jednak ważne wystąpienie biznesowe lub impreza okolicznościowa zmusza do wyboru: co ważniejsze – samopoczucie czy piękno.
Elżbieta Rason-Jones zauważa różnice między światem ludzi i zwierząt, gdzie, jak w przypadku pawi czy kaczek, to zwykle samiec jest bardziej urodziwy. To on zwykle chwali się swoim wrodzonym wdziękiem tańcząc i pusząc się przed samicą w celu przypodobania się wybrance. Wracając do ludzi, płcią piękną jest kobieta i, niezależnie od miejsca na kuli ziemskiej, jest ona niewolnicą mody.
„Wśród młodych dziewczyn, a szczególnie nastolatek, moda jest często stawiana na pierwszym miejscu co zmienia się gdy przychodzi nam pchać wózek z dzieckiem i myśleć co podać na obiad. Dlatego też pogoń za modą oraz pasja naśladownictwa i chęci bycia lepszym występują głównie w młodzieńczym okresie życia. W momencie natłoku obowiązków rodzinnych i odpowiedzialności za potomstwo, zdrowy rozsądek zaczyna przemawiać za wygodą.” – wyjaśnia Elżbieta Rason-Jones.
„Nie ma zwycięstwa bez bólu” – potwierdza tezę Jessica Thomas. „Kobiety idą za modą i stylem. Praktyczność i wygoda odchodzą na dalszy plan. Np. Noszenie wysokich obcasów, co często rani stopy lub odkryte nogi pozbawione rajstop i spodni zimą – wszystko to jest wyłącznie potrzebą podobania się. Tak więc obawa o ładny wygląd przejmuje górę nad komfortem.” Takie jest zadanie dwudziestoletniej Angielki, która sama przyznaje, że często po sobotniej imprezie cierpi nie tylko na ból głowy, ale także stóp i lekki katar.
Barbara Zarzycka, zgadza się, że piękny wygląd często trzeba przypłacić komfortem a nawet zdrowiem. „Wysoki obcasik, piękna pończoszka, paseczek na brzuszek aby zatuszować krągłości, mniej wygodna dla ciała bielizna… Jednak ta odrobina dyskomfortu, przestaje mieć znaczenie dla każdej kobiety widzącej błysk w oku swojego partnera.”
Aleksandra Zalewska / Fot. Getty Images

The Victoria\’s Secret Fashion Show >>

Moda niepotrzebna na emigracji >>

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Ustawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj