Życie w UK

Milionerzy z przypadku

Dotychczasowy rekord świata, jeśli chodzi o wysokość wygranych pieniędzy należy do mieszkańca Nebraski w USA, który wygrał bagatela… 365 mln. I choć prawdopodobieństwo trafienia „szóstki” w loterii jest mniejsze niż nagła śmierć w ciągu 24 godzin, na świecie miliony ludzi skreśla z nadzieją kupon, który odmieni ich los…

Milionerzy z przypadku

Seksualna porażka brytyjskiej oświaty >>

Tajemnice na sprzedaż >>

8 października w loterii EuroMillions padła rekordowa wygrana w historii Wysp Brytyjskich – 113 mln funtów. Szczęśliwiec zdecydował się nie ujawniać swoich danych, podobnie jak zwycięzca majowego losowania, który wzbogacił się o kwotę 84,4 mln funtów. Na świecie zarejestrowanych jest ponad 130 wielkich loterii, a statystycznie co pół godziny ktoś zostaje milionerem, dlatego nie dziwi fakt, że ten typ hazardu cieszy się wielką popularnością.

Fortuna kołem się toczy
Przypadków niesamowitych historii związanych ze zwycięzcami gier loteryjnych jest mnóstwo. Warto wspomnieć choćby 97-letniego Nguyena Van Heta z Wietnamu, emeryta, który za głodowe zapomogi ledwo utrzymywał siebie i żonę. Dzięki szczęśliwemu trafowi wygrał 1,2 mln $, przemieniając się z nędzarza w milionera. Zwycięzcy lutowego losowania EuroMillions, Nigel Page i Justine Laycock z Barnsley w Gloucestershire, którzy wygrali 56 mln funtów w przypływie radości oddali swój dom sprzątaczce. 25 mieszkańców hiszpańskiej wioski Rebollo de Duero, którzy zrzucili się na los, wzbogaciło się o 18 mln euro. Z powodu wielkiej wygranej w małej wiosce aż rozdzwoniły się dzwony. O nieco mniejszym szczęściu może mówić pewna Angielka, której szczęśliwy kupon podziobała papużka. By upewnić się o wygranej wysłała jego strzępki do ówczesnej centrali Loterii Narodowej. O tym jak duże jest pragnienie wygrania „szóstki” w lotto z pewnością opowiedzieć mogą mieszkańcy Neapolu, którzy w tej intencji masowo zapalają świece w kościołach. Nie ważne w jaki sposób, nie ważne w jakich okolicznościach, byleby wygrywać. Dotychczasowy rekord świata, jeśli chodzi o wysokość wygranych pieniędzy, należy do mieszkańca Nebraski w USA, który w 2006 r. w loterii Power Ball Lotto wygrał 365 mln $.

Matematyczne szaleństwo…
Aby wygrać na loterii trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia. To żadne odkrycie. Zastanawialiście się jednak jak dużo? Prawdopodobieństwo trafienia 6 cyfr spośród 49 (tj. w przypadku polskiego Lotto) wynosi jak 1 do prawie 14 mln. W przypadku włoskiej loterii Super Enalotto, gdzie poprawnie trzeba skreślić 6 spośród 90 liczb prawdopodobieństwo wynosi już 1:600 mln Według statystyk mamy zatem większą szansę nie dożyć kolejnego losowania niż zgarnąć główną wygraną (prawdopodobieństwo nagłej śmierci to 1:300 tys.). Jak zatem wytłumaczyć fakt, że niektórym szczęśliwcom udało się tego dokonać dwukrotnie i to w ciągu niedługiego czasu? 57-letni Ernest Pullen z Missouri we wrześniu wygrał w amerykańskiej loterii „Mega Monopoly” 2 mln $. Byłby kolejnym szczęśliwcem, gdyby nie fakt, że zaledwie trzy miesiące wcześniej udało mu się wygrać 1 mln $ w innej loterii. Wykluczono jakiekolwiek próby oszustwa. W 1995 r. w Olsztynie ten sam gracz trafił dwie „szóstki” w odstępie zaledwie dwóch tygodni. Okazuje się, że jednak można dokonać niemożliwego. Zakładając, że już nam się poszczęści i maszyna wylosuje nasze numery, nie możemy mieć pewności, że będziemy jedynymi zwycięzcami. Jeśli zdarzy się, że osób takich jak my będzie więcej, główna nagroda podzielona zostanie po równo pośród wszystkich właścicieli „szczęśliwych kuponów”. W 1994 r. w Polsce w losowaniu Toto-Lotka stwierdzono aż 80 wygranych I stopnia.

Pieniądze szczęścia nie dają
O tym, że pieniądze szczęścia nie dają przekonało się już wielu milionerów z przypadku. Często wielkie pieniądze oznaczają po prostu wielkie kłopoty. Po euforii, która najpierw ogarnia człowieka przychodzą problemy. Bardzo często znikąd pojawia się wianuszek wielbicieli chętnych do podziału wygranej, rodzina może nam mieć za złe, że niezbyt szczodrze podzieliliśmy się z nią majątkiem, a w najgorszym wypadku ktoś będzie starał się odebrać te pieniądze siłą. Niestety, lista osób, którym nie poszczęściło się z powodu wygranej do krótkich nie należy. Abraham Shakspeare, mieszkaniec Florydy, który wygrał 31 mln $ musiał uciekać z rodzinnego miasta, by zginąć ostatecznie z rąk nowopoznanej sympatii. William Bud, trafił za kratki, kiedy postrzelił z shotguna osobę próbującą szantażem wyłudzić od niego pieniądze. – Gdybym wiedział, że całe moje życie runie przez jeden los, podarłbym go – przyznał z kolei Jack Whittaker, który w 2002 r. wygrał 314,9 mln dol. Stąd, aby uniknąć nieprzyjemności wiele osób decyduje się nie ujawniać swojej tożsamości.
Bez względu jednak na to, czy inni wiedzą o naszej wygranej czy nie, najważniejszy jest zdrowy rozsądek i umiar. Oprócz szalonej zabawy i spełniania zachcianek warto pomyśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości. W USA prześledzono nawet losy milionerów, którzy dorobili się na loterii. Wyniki nie są zadowalające. Zaledwie 3% zadbała o swoją przyszłość, reszta po dwóch latach pozostała bez grosza. To bardzo częste zjawisko. Czasem kończy się gorzej, bo po wygranej zostają jeszcze długi. Tak było w przypadku Evelyn Marie Adams, Amerykanki, która wygrała prawie 5,5 mln $. Od wygranej kwoty musiała zapłacić 50% podatek. Po zapłaceniu pierwszej 20% raty zaczęła szaleć na imprezach i trwonić nowonabyty majątek. Łatwo przyszło łatwo poszło. Niestety, kiedy pozostała bez grosza, urząd skarbowy upomniał się o pozostałe 30%. Dziś pani Adams mieszka w przyczepie kempingowej, pracując w jednym z fast foodów. Podobnie było w przypadku 16-letniej Callie Rogers, Brytyjki, która wygrała prawie 2 mln funtów. Po roztrwonieniu wygranej dziś pracuje jako pokojówka. – Niektórych taka sytuacja przerasta, są po prostu zbyt słabi psychicznie – stwierdził Ryszard Rembiszewski, długoletni prezenter Totalizatora Sportowego w Polsce. Coś w tym jest, choć kto z czytających ten tekst nie myśli sobie, że on już by wiedział, co zrobić z taką fortuną.

Grunt to znać umiar
Nie każdy jednak kończy z depresją i długami na karku. Luke Pittard, Walijczyk, który wygrał 1,3 mln funtów większość pieniędzy wydał na długie wakacje na Wyspach Kanaryjskich, budowę domu i ślub. Po półtora roku stwierdził, że takie życie mu nie odpowiada i wrócił do swojej dawnej pracy w McDonald’s. Podobnie postąpił 50-letni Brytyjczyk, który w EuroMillions zgarnął 88 mln funtów. Wrócił do pracy na kolei, gdzie przepracował 34 lat, mimo że w pierwszym przypływie radości zwolnił się z pracy.
Jak widać pieniądze to nie wszystko…

Kamil Nadolski / Fot. Thinkstock

Seksualna porażka brytyjskiej oświaty >>

Tajemnice na sprzedaż >>

 

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj