Życie w UK
Mieszkańcy UK nie mogą czuć się bezpiecznie. Chris Whitty ostrzega, że TRZECIA FALA Covid-19 jest nieunikniona
Fot. Getty
Pomimo szeroko zakrojonej akcji szczepień i przyjętej przez rząd mapy drogowej w zakresie wychodzenia z lockdownu, profesor Chris Whitty ostrzega, że TRZECIA FALA Covid-19 prędzej czy później „zaleje” Wielką Brytanię. Niestety, na skutek różnych czynników, jest to nieuniknione.
Profesor Chris Whitty, który jest jednym z głównych doradców rządu Borisa Johnsona ds. zwalczania pandemii koronawirusa, zabrał głos na wczorajszej konferencji dotyczącej zdrowia publicznego przy okazji narodowego „dnia refleksji”. Niestety, to co powiedział, nie bardzo napawa optymizmem. – To naprawdę smutny dzień. Ścieżka, którą mamy przed sobą, wygląda lepiej, niż w zeszłym roku, ale nadal będzie na niej sporo wybojów i zakrętów. Na pewno w pewnym momencie nastąpi kolejny wzrost zakażeń, czy to w okresie przed następną zimą, czy w okresie zimowym, tego jeszcze nie wiemy. Problemy będą powodowały różne warianty [koronawirusa] i wyczerpane zapasy szczepionek, a do tego, bez wątpienia, wiele problemów wystąpi na poziomie krajowym i lokalnym – [będą to] wybuchy ognisk epidemii w szkołach czy wybuchy ognisk w więzieniach – zaznaczył Whitty.
Trzecia fala epidemii nadejdzie latem?
Nie brakuje ekspertów, którzy twierdzą, że do trzeciej fali pandemii koronawirusa może dojść jeszcze latem. – Mamy obecnie obawy, że kraje, w których mniej się szczepi, a w których jest bardzo silna trzecia fala, stanowią idealne miejsce rozwoju dla dalszych wariantów [koronawirusa] (…) Nawet w samej Wielkiej Brytanii istnieje prawdopodobieństwo pojawienia się trzeciej fali już w lipcu i sierpniu, kiedy zniesiemy lockdown – zaznaczył profesor Calum Semple, członek ciała doradczego rządu – Government's Scientific Advisory Group for Emergencies (Sage).
Pomimo ostrzeżeń dotyczących nowych wariantów koronawirusa, Matt Hancock wykluczył na razie możliwość umieszczenia krajów UE na tzw. czerwonej liście. Gdyby jednak tak się stało, to sprawiłoby to ogromne problemy obywatelom UE mieszkającym na stałe w UK. Bo przypomnijmy, że każda osoba podróżująca z kraju z tzw. czerwonej listy musi po powrocie do UK poddać się przymusowej, 10-dniowej kwarantannie hotelowej, i to własny koszt.