Życie w UK
Mieszkańcy UK będą mogli PRZYTULAĆ członków rodziny i przyjaciół. Ale jest jeden warunek
Fot. Getty
W przypadku koronawirusa rząd Wielkiej Brytanii najpierw z wszystkim zwlekał, a gdy już wprowadził obostrzenia, to bardzo daleko idące i na długo. Teraz eksperci skłaniają się ku temu, by pozwolić mieszkańcom Wysp regularnie się widywać z rodziną i przyjaciółmi, ale… pod jednym warunkiem.
Obecnie w Wielkiej Brytanii zabronione jest odwiedzanie ludzi w domach, zostawanie u nich na noc oraz ich przytulanie. I choć niewiele osób przestrzega tych wytycznych i już od dawna widuje się z przyjaciółmi/rodziną, to jednak wszyscy oczekują, że zwyczajne ludzkie kontakty staną się wreszcie w pełni „legalne”. Wiadomo jest, że rząd pracuje nas sposobami luzowania ograniczeń, a naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowali właśnie trzy scenariusze umożliwiające socjalizację.
Zgodnie z pierwszym scenariuszem ludzie mogliby się swobodnie spotykać w obrębie swojej dzielnicy, ograniczając tym samym kontakty z ludźmi z innych dzielnic/obszarów. Z kolei zgodnie z drugim scenariuszem mieszkańcy Wysp mogliby się nieograniczenie spotykać tylko w ścisłym gronie rodzinnym lub przyjaciół, a zgodnie z trzecim – mogliby to robić w szerszym gronie rodzinnym i przyjaciół, o ile zachowaliby ścisłą izolację od osób im nieznanych. Ten trzeci scenariusz to rozważany w wielu krajach model tzw. „bańki społecznej”.
Dzięki utworzeniu swego rodzaju „bańki społecznej” ludzie zawęziliby grono osób, z którymi się kontaktują (nawet, jeśli pochodzą one z różnych gospodarstw domowych) i mogliby przebywać w bliskiej od nich odległości (w tym także się z nimi przytulać). Jednak w takim przypadku musieliby oni zachować ścisły, przynajmniej 2-metrowy dystans od osób im nieznanych. Niemniej jednak zalecenia rządu Borisa Johnsona wciąż są te same – by, w razie możliwości, nadal jeszcze ograniczać międzyludzkie kontakty.