Styl życia
Michał Przysiężny najlepszym deblistą turnieju ATP w Tokio
Polski tenisista sparowany z Francuzem Pierre-Huguesem Herbertem sprawił niemałą niespodziankę wygrywając w finale z Ivanem Dodigą i Marcelo Melo 6:3, 6:7, 10:5.
Chorwacko-brazylijska para rozstawiona z numerem drugim w turnieju rozgrywanym w stolicy Japonii uchodziła za faworytów do ostatecznego zwycięstwa, ale Przysiężny z Herbertem nie znaleźli się w finale przez przypadek.
Zanim zagrali z Dodigą i Melo, pokonali finalistów tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open Erika Butoraca (USA) i Ravena Klassena (RPA) oraz braci Bryanów, czyli najlepszy debel ostatnich lat.
Jak można było się spodziewać finał był wyrównany, ale ostatecznie to polsko-francuska para wygrała turniej z pulą nagród sięgająca 1,2 miliona dolarów.
Mijający tydzień był z pewnością najlepszym w karierze popularnego „Ołówka”, który nie dość, że triumfował w tokijskim deblu, to jeszcze w grze pojedynczej udało mu się pokonać dwunastą rakietę świata, Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę.