Miasto hakerów

Jakie miasto jest stolicą cyberprzestępczości? Któraś z dobrze rozwiniętych amerykańskich lub japońskich metropolii? Ależ skąd! To Czelabińsk na Uralu.

Naukowcy z Holandii postanowili sprawdzić, w którym miejscu na świecie jest najwięcej hakerów. W tym celu przeprowadzili geograficzną analizę lokalizacji adresów IP, z których najczęściej dokonuje się cyberprzestępstw, a następnie uzyskane dane zestawili z liczbą mieszkańców poszczególnych miejscowości (brano pod uwagę wyłącznie miasta powyżej miliona mieszkańców). W Czelabińsku na Uralu tylko między końcem października a początkiem listopada zeszłego roku odnotowano 129 cyberataków, co zapewniło tej aglomeracji pierwszej miejsce w rankingu. Na podium znalazło się również Kuala Lumpur (Malezja) i Buenos Aires.