Styl życia
Mężczyzna z Worcestershire wytatuował na swoim brzuchu wizerunek wściekłego Borisa Johnsona – dlaczego? [WIDEO]
Mężczyzna, który zdecydował się na ogromny tatuaż z podobizną premiera Borisa Johnsona na swoim brzuchu jest przekonany, że podjął decyzje, której "nigdy nie pożałuje". Dlaczego?
42-letni Kenny Wilding wytatuował sobie na brzuchu naprawdę ogromny wizerunek brytyjskiego premiera, którego twarz wykrzywiona jest w nieprzyjemnym grymasie złości. Dlaczego mieszkaniec Kidderminster w hrabstwie Worcestershire się na takie oszpecenie własnego ciała zdecydował? W szczytnym celu. Wilding w ten sposób chce pomóc przyjaciółce, która walczy z rakiem odbytnicy znajdującym się w czwartym stadium. Istnieje szansa na uratowanie Megan Smith, ale trzeba zebrać aż 150 000 funtów, aby rozpocząć specjalistyczne leczenie w Keck Medical Center w Los Angeles w Kalifornii.
POTĘŻNY tautaż z wściekłym Borisem Johnsonem na brzuchu
"Bolało" – przyznaje Wilding. "Można powiedzieć, że prawie się zsikałem z bólu. Na początku pomyślałem, że mogę żałować swojego tatuażu Bozzy, ale szybko okazało się, że wszyscy go uwielbiają" – komentował na łamach portalu "Metro".
Zobaczcie sami w jaki sposób tatuaż znalazł się na ciele mężczyzny:
"Myślę, że Bozza to legenda"
"Myślę, że Bozza to legenda i nigdy nie widziałem nikogo z jego tatuażem. Nigdy nie będę żałować, że zdecydowałem się na zrobienie tego. To był mój dar dla wyjątkowej młodej damy" – dodaje.
Dzięki tatuażowi, którego wykonanie zajęło dwie godziny i kosztowało 200 funtów, udało się zebrać dodatkowe 800 funtów na leczenie Megan Smith.
POBIERZ aplikację "Polish Express" na swój telefon z Androidem – KLIKNIJ TUTAJ!