Styl życia
Mężczyzna dostał £13 000 kary po tym, jak tuż przed swoim pierwszym lotem w życiu wrzucił do silnika garść monet
Fot. Getty
28-latek, tuż przed wejściem po raz pierwszy w życiu na pokład samolotu, wrzucił do silnika garść monet. Tłumaczył później, że jest przesądny i że zrobił to na szczęście.
Do tego przedziwnego zdarzenia doszło w lutym 2019 r. w chińskim Anqing. 28-letni Lu Chao wchodził właśnie na pokład samolotu linii Lucky Air, który miał lecieć do innego chińskiego miasta – Kunming, gdy zdecydował się na iście szaleńczy ruch. Aby pożyczyć sobie i innym pasażerom szczęścia w trakcie lotu, Lu Chao wrzucił do silnika garść monet. Pieniążki – juany – zostały na szczęście zauważone przez obsługę naziemną, która szybko wszczęła w tej sprawie dochodzenie.
Na skutek nieodpowiedzialnego zachowania 28-letniego Chińczyka, samolot został uziemiony na ponad dobę, a 162 pasażerów, którzy chcieli szybko dostać się do Kunming, poleciało tam dopiero następnego dnia, po kompleksowym sprawdzeniu stanu silnika. Linia lotnicza Lucky Air oszacowała straty związane z uziemieniem samolotu na 140 000 juanów, czyli ok. £16 000, i takiego odszkodowania zażądała od Lu Chao. Jednak sąd w Anqing potraktował Chińczyka łagodniej i wymierzył mu karę w wysokości 120 000 juanów, czyli ok. £13 000. Kara została nieco zmniejszona, ponieważ sąd dostrzegł tu także winę przewoźnika. Sędziowie uznali, że pracownicy linii lotniczej powinni byli powiadomić pasażerów o zakazie wrzucania czegokolwiek do silników.
>>Jeśli odwołano Twój lot, domagaj się odszkodowania. Sprawdź, jak to zrobić>>
Rzucanie monetami jest przez wyznawców wielu religii traktowane jako działanie przynoszące szczęście. Tak jest m.in. w buddyzmie, który w Chinach praktykuje blisko 1/5 populacji, czyli blisko 300 mln ludzi.