Praca i finanse
“Męskie” rozmowy w pracy sprawiają, że “kobiety czują się wykluczane” – czy pracodawcy w UK powinni coś z tym zrobić?
Męskie rozmowy o meczach i wynikach przyczyniają się do wykluczenia kobiet w miejscu pracy? W jednym z programów BBC pojawiła się dość kontrowersyjna opinia w tej kwestii…
Szefowa Chartered Management Institute Ann Francke zasugerowała, aby zwrócić uwagę na męskie rozmowy na tematy sportowe w miejscu pracy. "Wiele kobiet czuje się wykluczonych z takich dyskusji, ponieważ nie interesują się sportem i nie lubią być zmuszane do udziału w rozmowie, a jednocześnie nie chcą być nie uwzględniane w takiej konwersacji" – komentowała podczas programu BBC`s Monday w miniony poniedziałek. Francke zaznaczyła, że nie ma nic przeciwko entuzjastom futbolu czy krykieta, podkreślając przy tym, że wykluczanie części załogi może mieć negatywne skutki dla produktywności i nie służy budowaniu odpowiedniej kultury pracy.
Przeczytaj koniecznie: Koronawirus: Jak można się zarazić, jakie są objawy i czy naprawdę mamy się czego obawiać?
Szefowa Chartered Management Institute zwróciła uwagę na zależność budowania "kultury macho" w miejscu pracy z dyskusjami o na przykład zasadności system VAR (Video Assistant Refereeing) w rozgrywkach piłkarskich czy nawet z pozoru niewinnymi żartami utrzymanymi w "męskiej" tematyce. "Bardzo łatwo jest przejść od omawiania VAR`u do męskiego poklepywaniu się po plecach i opowiadania o swoich podbojach w weekend" – dodawała Francke.
Zaznaczmy bardzo wyraźnie, że Ann Francke nie jest za żadną formą cenzury rozmów w pracy, ale zwraca uwagę na wykluczenie z przestrzenie zawodowej niektórych pracowników. Jej zdaniem konieczne jest działanie ze strony pracodawcy, aby wszyscy pracownicy mogli czuć się komfortowo.
Z jej opinią nie zgadza się Jacqui Oatley, znana dziennikarka sportowa w Wielkiej Brytanii i pierwsza kobieta zajmująca się komentowaniem meczów piłkarskich. Zwraca ona uwagę, że jeśli pojawi się jakikolwiek zakaz mówienie o czymkolwiek to uderzy to w ludzi, którzy chcą po prostu o tym rozmawiać. "To zły pomysł, aby mówić ludziom, żeby nie rozmawiali o sporcie, bo dziewczynki lub kobiety mogą poczuć się wykluczone. To tylko pogłębi podziały" – powiedziała Oatley.
Nazywając takie podejście niedorzecznym zwróciła również uwagę, aby najpierw zająć się nierównościami płacowymi ze względu na płeć, a nie tematy rozmów współpracowników. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy uważacie, że faceci rozmawiający na męskie tematy w biurze w pewien sposób sprawiają, że ich koleżanki czują się źle? Dajcie znać co na ten temat sądzicie w komentarzach na naszym FB!