Styl życia
Matka z córką spadły z peronu metra. Wczołgały się pod nadjeżdżający pociąg i przeżyły!
Do bardzo groźnego wypadku doszło na stacji londyńskiego metra Baker Street. Matka z córką wpadły na tory podziemnej kolejki na moment przed przyjazdem pociągu.
Gdyby nie zimna krew ojca, to dzisiaj pisalibyśmy o wielkiej tragedii na londyńskiej stacji metra Baker Street. Na szczęście niesłychana postawa mężczyzny sprawiła, że zarówno on, jak i jego rodzina, przeżyli.
Nowe wytyczne – lekarze w UK kaszel zamiast antybiotykami będą leczyć miodem i ziołami
Kobieta szła po peronie stacji metra Baker Street w piątkowy wieczór, z dzieckiem w wózku, twierdzi British Transport Police. Patrzyła się cały czas w górę i nie widziała, ani nie zdawała sobie sprawy, że peron się kończy i niechcący popchnęła wózek w taki sposób, że razem z nim znalazła się na torach, po których za moment miał przejechać pociąg metra.
Ojciec dziecka natychmiast rzucił się do pomocy, ale w tunelu już było widać światła zbliżającego się w szybkim tempie pociągu. Mężczyzna podjął szybką i bardzo ryzykowną decyzję: wczołgał się wraz z rodziną w niewielkie zagłębienie w torach, a pociąg po prostu przejechał nad nimi.
"To niesłychane, ale nikt nie odniósł poważnych obrażeń" – powiedział rzecznik British Transport Police.
Brytyjka wyłudziła 80 tys. funtów z zasiłków, ale zamiast poddać się karze pojechała na Teneryfę
Po całym zdarzeniu rodzina została zabrana do szpitala, gdzie lekarze przeprowadzili badania, ale nikomu z nich nic się nie stało. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem około godziny 22 i choć nikt w nim nie ucierpiał, to władze zdecydowały o zamknięciu stacji dla podróżnych.